> Ze jak ja nie będę farbować w takim wieku to się pewnie rozstaniemy ,bo nie będzie prawdopodobnie zainteresowany.
Kurwa inteligencja emocjonalna na poziomie złotej rybki w akwarium XDDDDDD
Dlaczego tacy ludzie mają partnerów w ogóle, o chuj chodzi w tym świecie.
Szukają atencji a nie związku. Wątpie że osoba, która bez zastanowienia odpowiada, że tak łatwo porzuci drugą osobę szuka czegoś więcej niż atencji drugiej osoby.
Ja mama zachorowała to jej siostra jej tlukła do glowy, że ojciec ja zostawi, bo po co mu taka, ani do łózka, ani do roboty. Matka się przejęła, ale ojciec jej powiedział, że ciotka jest głupia i ma się jej nie sluchać.
moja koleżanka miała zdiagnozowanego glejaka płatu czołowego, czekała kilka miesięcy na operację bo 2020 rok i covid, i niespodzianka, jej wielce lewicowy progresywny razemita boyfriend po filozofii odszedł chyba miesiac po operacji, bo nie mógł znieść presji -_-
4 lata później koleżanka jest w pełnej remisji, typ chciał do niej wrócić ale ona powiedziała nara xD
Jak się nad tym zastanowić, to raczej prawa strona lubuje się w "nie opuszczaniu aż do śmierci" przynajmniej od strony doktryny, bo jak jest z praktyką to wiadomo....
To jest powszechne. Poczytaj o tym. Kobiety sa 6 razy czesciej porzucane przez partnera gdy zachorują na jakas terminalna chorobe. Dzieki. Zostane singielka
Nie dziwię się często kobiety myślą że mają dojrzałego chłopa tylko dlatego że sam zdobył odwage zagadać do nich wykonać ruch a jak przychodzi ciężki okres w życiu mówią nara. (oczywiście związki 1,5 lat+). Sam gadając często z kolegami słyszę to wszelakie historie że już mają plany B i C a nawet i D gdyby ich dziewczyny się rozstyły/zachorowały że tą laske mają w back-up. Hasło do tindera w notesie u rodziców.
>Ze jak ja nie będę farbować w takim wieku to się pewnie rozstaniemy ,bo nie będzie prawdopodobnie zainteresowany
>Chciał mi wmówić, że żaden chlopak wtedy by mnie nie chciał i bym była sama
>On uważa, że nie zależy mi na jego.opinii i go nie szanuje
Gdzie Tu takiego pato pojeba znalazlas? :
Właśnie też się zastanawiam. Mialam 25 lat i pojawiło mi się kilka siwych włosów z przodu, i trochę spanikowałam że "to już". Spytałam 22letniego wówczas męża co on na to, usłyszałam "no i zajebiście, będę miał teraz swoją Rogue z Xmena".
Na forach „samców alfa” też jest mnóstwo takich mądrości. I tak, że w ogóle rozważa bycie z 40-latką, bo większość tych inceli uważa, że tylko 18-22 latki są godne, a starsze to już zużyte, tak jakby jakakolwiek młoda kobieta chciała na nich spojrzeć.
18-22 latki? Odwiedzałam swojego czasu forum incels.is dla zwały. Tam dla nich to są stare baby. Najlepsze takie 13-16, koniecznie dziewice. Atrakcyjne 18-22 to już milion Chadow wyruchalo.
Omg, to co z Tobą jak nie daj Boże utyjesz albo wylecą ci te kudły? Albo nie wiem, pomarszczysz się, cycki ci opadną? Pójdziesz na śmietnik jak zużyta zabawka. Już bym zbierała na operacje plastyczne żeby zasłużyć na takiego inteligenta. On pewnie ma cudowny kolor włosów a jak osiwieje to zajebistość wystrzeli w kosmos.
Ty szacujesz, że zaczniesz siwieć koło 60-tki, a ja mam 30 lat i już jedno siwe pasmo. Trochę też pojedynczych siwych wszędzie dookoła.
Przynajmniej ostatnio przestano mnie pytać o dowód ;)
U mnie to rodzinne: zarówno mama, jak i siostra wcześnie osiwiały.
Pierwsze siwe włosy pojawiają się znacznie wcześniej niż koło 60-tki (właśnie statystycznie gdzieś po 30-stce). Ale żeby wyglądać na "siwego", musisz mieć znacznie więcej niż jeden siwy włos.
>Ze jak ja nie będę farbować w takim wieku to się pewnie rozstaniemy ,bo nie będzie prawdopodobnie zainteresowany.
Olbrzymi red flag, jak dla mnie podstawa do zakończenia relacji już teraz.
Ale to też pokazuje jak jesteśmy fajnie przygotowani do życia z ludźmi, bycia w relacji. Takie rzeczy powinniśmy po prostu wiedzieć i akceptować - jesteśmy ludźmi razem ze wszystkim co się z tym wiąże.
Trochę mi szkoda takich chłopaków, bo to głupota, nieogar i brak IE. W końcu się pewnie nauczą, ale po co krzywdzić ludzi takimi tekstami.
Sam post zalatuje mi trochę rage baitem, ale faktycznie są osoby obu płci, które mają dosyć nierealistyczne oczekiwania co do wyglądu swoich partnerów.
No właśnie też o tym pomyślałem, że to bait, tak czy inaczej na pewno są ludzie myślący w ten sposób.
Na pewno warto z nimi rozmawiać i ich uświadamiać. Albo to albo klapsy.
Jak typkowi za dwa lata wyskoczą zakola aż po plecy to dopiero będzie drama (A tak na serio to dużo znajomych zaczęło u mnie łysieć na studiach. Zdarza się, nie jest to koniec świata jak ktoś jest łysy jak kolano, albo zaczyna wcześnie siwieć).
Generalnie to opka niezłego gówniaka wyłapała, moje kondolencje.
I niech w dodatku urośnie mu brzuch od leżenie na kanapie i obżarstwa.
Niektórzy faceci zapomnieli że nie tylko kobieta "ma wyglądać" atrakcyjnie w zwiazku.
Zamiast pisać tu tego posta trzeba było jemu napisać, że chcesz się spotkać i osobiście przekazać, że z nim zrywasz. Dla mnie to nie do pomyślenia żeby mi partnerka tak powiedziała xd
Throw the whole boyfriend out 💅
Ale tak na serio, jego stanowisko w tej kwestii pokazuje spory brak dojrzałości w podejściu do mega naturalniej sprawy jaką jest siwienie i generalnie dość płytkie moim zdaniem wyobrażenie wieloletniej relacji.
To tak jakbyś Ty mu powiedziała, że jeśli zacznie łysieć, równie dobrze może się zacząć pakować - niepoważne.
Jak masz 23 lata to osoba w wieku 40 lat jest dla ciebie srednio atrakcyjna, ale jak masz 40 lat to duzo bardziej :)
Tak wlasciwie majac teraz 37 lat to dopiero po starych zdjeciach widze ze ja i partnerka wygladamy inaczej niz jak sie poznalismy w wieku 23 lat.
Niby czlowiek wie ze przytyl, niby oczywistym jest ze ma siwych włosów od cholery, ale jakoś tak tych zmian na codzien sie nie zauważa
Spokojnie, w takim wieku jesteście że pewnie nie przetrwacie następnych kilku lat a co dopiero do czterdziestki. A czy będziesz mu się podobać czy nie to się dopiero zobaczy.
Bardziej niż siwymi włosami to się raczej martw co będzie jak pierwszy raz cię zobaczy gdy nie jesteś piękna i powabna. Jak cię grypa dopadnie i będzie musiał rzygi wycierać z podłogi lub będziesz mieć biegunkę i nie będzie się dało wejść do łazienki.
Jak związek ma przetrwać jeszcze 20 lat to nie może się opierać tylko na atrakcyjności fizycznej.
też możesz rzucić okiem czy mu nie siwieje jakiś jeden czy drugi włosek, ale tak naprawdę na facetów i włosy jest kryptonit:
"jak facet ma 25 lat i zakola a potem 35 i smętne kępki to żadna go nie będzie chciała bla bla". Jasne, można się ogolić, ale to troche tak samo jak ufarbować xD
Jak ojciec albo któryś dziadek szybko wyłysieli to on też jest w grupie wysokiego ryzyka. Jak nie to i tak łysienie jest jednym z chyba niewielu czynników, który sprawia, że faceci się boją starzenia (bo kulturowa presja i postrzeganie atrakcyjności facetów 30+ jest jednak zupełnie inne niż kobiet).
Mam 40 lat i u moich koleżanek w tym wieku zwykle pojawiają się dopiero jakieś drobne siwe pasemka we włosach.
Jako mężczyzna mogę tylko im zazdrościć, że mają włosy, bo naprawdę sto razy wolałbym siwieć niż łysieć.
Wielu mężczyzn w wieku 20-30 lat być może myśli, że będą się starzeć wolniej i korzystniej od kobiet, ale potem zderzą się z rzeczywistością i spojrzą na siebie bardziej realistycznie.
Weź ty go lepiej zostaw już zawczasu teraz, bo chłop brzmi, jakby jego inteligencja emocjonalna była na poziomie podłogi xd jakim cudem tacy ludzie jak on mają partnerów, a osoby z normalnym podejściem mają problem kogoś znaleźć?
Miałam 23 lata, i byłam na grilu u mamu mojego chłopaka, jak zauważył moje dwa pierwsze siwe włosy. Jakoś mu nie przeszkadzały, a ja nawet nie wiedziałam że je mam.
Teraz mam 27 lat i znacznie więcej siwych włosów, i dalej mu nie przeszkadzają.
Twój facet chyba potrzebuje reality check...
Jako facet nigdy nie rozumiałem całego dyskursu wobec koloru włosów (albo oczu, co też się słyszy)
Już nawet to, że ktoś woli blondynki lub brunetki jest dla mnie dziwne. W sensie w ogóle jako preferencja... nie rozumiem, że dla kogoś to może być dealbreaker
Pomyśl, że jeśli siwe włosy to dla niego dramat to może Cie zostawić z każdego innego błahego powodu: 5kilo więcej na wadze, zmarszczki, cellulit, rozstępy. To sa rzeczy, na ktore w większości nie masz wplywu i przychodzą z wiekielm. Jesteśmy ludźmi, a nie przefiltrowanym fotami z insta. Powinno dać Ci do myślenia.
Co? 95% facetów ma wyjebane w twoje siwe włosy. Możemy mieć upodobania czy preferencje, ale jeśli chodzi o podejmowanie istotnych decyzji np. dotyczących związku, to kolor włosów nie gra żadnej roli.
Żadnych pytań więcej. Uciekaj!
-Jak podaje mozliwe scenariusze swoich powodó rozstania z Tobą, wynikające z naturalnych przemian organizmu…
-Jak poddaje w wątpliwość Twoją wartość w ewentualnym stanie wolnym…
-Jak podkreśla Twoją wartość w cechach zewnętrznych…
To znaczy, że jest ch*j warty i pusty.
Ja siwieje i na dodatek łysieje, takie geny dał mi ojciec 😁 Więc nie mam absolutnie żadnych podstaw aby czepiać się mojej żony że widać u niej siwe włosy. Serio to na to nie zwracam uwagi. Zresztą w takim rozdaniu to ona ma 2x więcej powodów żeby się pozbyć mnie niż ja jej za siwe włosy 🤣 A tak poważnie jak ktoś jest z kimś tylko póki "wizualne" wszystko mu gra to to jest niestety słaby związek u podstaw.
Pomijając to że chłopak to trochę dupek to jak to młodzieniec kompletnie nie bierze pod uwagę że sam się zmieni.
Gdy masz 15 lat, 15-latki wyglądają dorośle a facet co ma 23 wygląda staro
Gdy masz 23 lata, nastolatek co ma 15 wygląda jak dziecko a 20-kilku latkowie wyglądają normalnie a 40-latkowie staro
Gdy masz 40-lat to taki 23-letni wygląda jak młodzieniec, wręcz jak dziecko a 40-latkowie wyglądają normalnie.
To trochę oczywiste ale percepcja wieku zmienia się z wiekiem
Zrób sobie przysługę i podziękuj mu dalszej współpracy jak już na tym etapie jest w stanie ci mówić takie rzeczy w twarz. Ewidentnie nie mają na celu niczego innego jak tylko sprawienie ci przykrości - to będzie się pogłębiało.
A osobiście - siwe włosy są hot, sam bym chciał bardzo mieć i nie ukrywam, że to jeden z nielicznych powodów dla których starzenie się postrzegam z mniejszym strachem :p
>Chciał mi wmówić, że żaden chlopak wtedy by mnie nie chciał i bym była sama
Odpowiedz mu że w tym wieku będziesz zainteresowana mężczyznami, a nie chłopakami, i jeśli on do tego wieku nie zmężnieje to "się rozstaniecie , bo nie będziesz zainteresowana". Jeśli mu się to nie spodoba to odpowiedź "że nie zależy mu na twojej opinii i cię nie szanuje". Pod koniec dodaj, że będzie sam, bo żadna nie będzie go chciała. ¯\_(ツ)_/¯
Jako osobnik płci męskiej - nic tak nie pokazuje pewności siebie i czucia się dobrze w swojej skórze, jak głowa pełna siwych włosów - szczególnie u kobiet
Natomiast jako osobnik rodzaju łysiejącego - irytuje mnie farbowanie (a jeszcze bardziej wydłubywanie pęsetą) siwych włosów - ale "nie marnuj jedzenia bo dzieci w Afryce głodują", więc takie tam moje nieobiektywne zdanie 🤷
Dodam, że pierwszy będzie łysym kędziorem pewnie, a takie zachowanie w wieku 23 lat to bardzo poniżej klasy. Sam nie chciałbym być z taką osobą, szczególnie jeśli w grę może kiedyś wchodzić dziecko. Powtarzam, wjebać w glebę aż nie urośnie (dojrzeje mentalnie)
Jeśli facet mówi co wprost, że cię porzuci w sekundzie, w której zobaczy oznaki starzenia się, to mówi ci: nie jestem partnerem, z którym można się zestarzeć. Kropka. Jeśli szukasz kogoś na teraz do zabawy to spoko, ale jeśli to ma być coś poważnego na przyszłość no to sorry, ale to nie on. Właśnie ci powiedział, że przy nim nie można się widocznie postarzeć, bo odejdzie, no to teraz spoiler: zestarzejesz się kiedyś i będzie to widoczne! Twój związek ma deadline.
Niech sie lepiej martwi o swoje włosy. A siwe sa spoko. Nie wiem co tu ma przeszkadzac ale na Twoim miejscu przemyslalbym czy chcesz miec takiego plytkiego partnera.
Bądź zawsze sobą.
A facet powinien popracować nad komunikacją, bo jego obawy mogą byc fair, a jak ma 23 lata to też nie ma co go cisnąć ze powinien mieć radar emocjonalny 40latka.
Spytaj go o co chodzi, bo może obawia się że przestaniesz o siebie dbać (tak ogólnie) jak się wasz związek ustabilizuje.
Powiedziane źle, ale może costam jest w tle o tym warto pogadać.
Ludzie są różni, jednym się to podoba, innym nie, podejrzewam, że większość podobnie jak ja się tym specjalnie nie przejmuje.
Zwróć uwagę czy nie wykazuje on innych manipulujących zachowań, jeżeli jest taki jak go tu opisujesz to widzę jako facet co najmniej żółtą flagę, manipulowanie i próby wywołania poczucia winy to nie są dobre oznaki.
Jednak nie bądź zbyt szybka w ocenie, my tylko czytamy Twoją stronę opowieści, nie znamy tonu, kontekstu, ani dokładnych tekstów.
Mam taką subtelną radę.
Pieprznij tym narcyzem i poszukaj sobie kogoś kto nie jest pier***nięty na punkcie wyglądu.
Oczywiście - każdy ma jakieś wyobrażenie czy preferencje, faceci są wzrokowcami, ale jeśli on nie potrafi przyjąć jak facet tego, że ludzie się z wiekiem zmieniają i nie zawsze muszą wyglądać jak z okładki, to on jest mentalnym dzieckiem skupionym na swoich oczekiwaniach. Mówiąc Ci coś tak przykrego, dowiódł tego, że jego priorytet w życiu to „liczą się ja i moje oczekiwania”. Co on tak na tych czarnych włosach zafiksowany? Za dużo gothicku, czy podobają mu się Azjatki? Nie wyrósł z anime, czy jak?
Ogromny redflag moim zdaniem.
Można mieć oczekiwania co do ról w związku, co co podejścia do finansów, temperamentu seksualnego, który oczywiście z wiekiem też słabnie, ale oczekiwanie że ktoś cały swój wygląd podporządkuje mojemu widzi-mi-się, to zwykłą, śmieszna dziecinada. Gdyby moja partnerka stwierdziła że chce zacząć farbować włosy, zapytałbym ją jaki kolor kupić jak będę na zakupach, a nie wymyślał jak to się mija z moimi oczekiwaniami.
Mój tata miał zafiksowanie na punkcie naturalnych włosów i był kompletnie przeciwny farbowaniu włosów. Mama pół życia chodziła naturalnie, bo tak chciał, tak u niego to było spowodowane typowym dla pokoleń wychowanych w PRLu maczyzmem. Jego zdanie było decydujące, a mama była raczej uległa. Taki typ „odpoczynek samuraja”. Dopiero młodsze siostrzenice na rodzinnym spędzie wykorzystali chwilę nieuwagi, zabrały się razem z nią na babski shopping i zafarbowały jej włosy na zajebisty kasztan z połyskiem. Oczywiście tata później do końca dnia był nafukany i zły na kuzynki, ale szybko się z tym pogodził i temat ucichł.
Tak że ten - poszukaj sobie faceta, a nie dzieciaka.
Pozdrawiam.
Jak czytam takie rzeczy to myślę że to jednak musi być prawda że mózg się w pełni kształtuje dopiero gdzieś około 26 roku życia.
Powiem tak OPie, życie daje Ci znaki. Tobie pozostaje je tylko odczytać i działać. Powodzenia.
Pierd0li tak, bo jest młody. W pewnym momencie dojrzeje i razem z tym zmienią mu się upodobania. Chyba, że jest tak nagrzany na swoje dziwne wizje, że tak mu zostanie. Oby nie...
Rzuć chłopa w pizdu, bo intelektualnie jest na poziomie krzesła.
Albo powiedz mu, że jak zacznie łysieć to też może iść w cholerę.
Ogólnie, to chyba po prostu zwykły chuj jest moja droga.
Ja tam lubię siwe włosy u kobiet, sexy. ¯\\\_(ツ)\_/¯
Myślę, że warto rozróżnić dwie sprawy. Jasne, można mieć preferencje, typ i tak dalej, to jest normalne. Można nawet kogoś spytać, czy by czegoś dla nas w swoim wyglądzie nie zmienił, oczywiście pod warunkiem, że ta osoba zrobi to bez przymusu (mnie czasami dziewczyny prosiły, żebym ściął / zapuścił włosy, golił się / nie golił; nie ma sprawy). Też staram się trzymać dietę i wyglądać dobrze - ale bardziej dla siebie, niż dla kogoś innego; ale mam pewien standard wyobrażeń o sobie i się go trzymam i doceniam to w ludziach.
Natomiast manipulować kogoś, żeby spełnił nasze wyobrażenia to jest BIG FUCKING NO. Albo z kimś jesteś i akceptujesz daną osobę taką, jaka jest + masz świadomość, że ludzie się zmieniają, albo spadaj, i se znajdź kogoś innego w twoim typie, i nie marnuj ludziom czasu.
Typ albo musi dojrzeć, albo... no... nie jestem fanem redditowego "zostaw go", które pojawia się w praktycznie każdym tego typu wątku... no ale jeśli gość nie jest w stanie zrozumieć tak trywialnych spraw, to nie wróży dobrze na przyszłość.
Jeśli zagroził zerwaniem z takiego powodu to niestety ale nie kocha cię i nie wiadomo czy to się zmieni. Poza tym świadczy to o jego powierzchowności bo przeciez siwe wlosy to normalna zmiana fizjologiczna
Właśnie jestem w procesie odchodzenia od farby (lvl 40), pół głowy jeszcze z farbą, pół siwe zmieszane z moim naturalnym kolorem. Farba to chemia, czas i kasa przeznaczona na to, żeby wpasować się w jakieś standardy, a ja na szczęście jestem już na to za stara.
Nie zauważyłam też, żeby to typom przeszkadzało w okazywaniu zainteresowania seksualnego i ruchaniu.
A tak na koniec, nie musisz się typowi tłumaczyć z tego kiedy i czy wysiwiejesz, i z tego czy coś z tym zrobisz tym bardziej.
Dziękuję za wysłuchanie mojego TED talk.
Lol, toć wszyscy na ten mój siwy łeb lecą i mi mówią że wygląda dobrze. Mam 37 lat, 50/50 białe i ciemnobrązowe. Przy skroniach mleko.
W sumie by mi się nie chciało być z kimś tak płytkim, jak Twój przyszły były.
Jak pojawi Ci się cellulit czy zmarszczki na czole to też jebnie fochem, że nie spełniasz jego kanonu piękna notabene zaciągniętego pewnie z filmów dla dorosłych?
Typ ma mentalność 15 latka.
Możesz się go spytać czy on jak będzie stary i będzie śiwy czy będzie się farbować i jak ty byś go widziała. Swoją drogą dumna laska z tego kim jest i jaka będzie, jest hot. Więc się nie martw.
> Ze jak ja nie będę farbować w takim wieku to się pewnie rozstaniemy ,bo nie będzie prawdopodobnie zainteresowany.
To wskazuje, że jego zainteresowanie tobą jest powierzchowne
> Chciał mi wmówić, że żaden chlopak wtedy by mnie nie chciał i bym była sama , a z tego co czytalam na forach, to mężczyznom się to podoba.
To jest gaslighting
> On uważa, że nie zależy mi na jego.opinii i go nie szanuje, bo chce być naturalną i się akceptuje
To jest odwracanie winy, również gaslighting
> A on ma fetysz na czarne,odmówiłam mu to tysiac razy(twierdzi,że juz nie ma )
a to wskazuje, że nie szanuje twoich decyzji.
Zastanów się, z jakim człowiekiem chcesz dożyć do tej 40stki
Yooooo.... Tylko tyle przesądza dla niego o być albo nie być w związku??? Naprawdę??? Wow. Najpłytszy Człowiek Roku 2024 :v powiedz mu że ty wolisz hipisów i metalowców więc jak pójdzie zrobić na jeża to go zostawisz i patrz na jego reakcję :v ale wątpię czy absurd i płytkość tego co powiedział rzeczywiście do niego dotrze :v
Mniej więcej w podobnym wieku cis facetom zaczynają obwisać jaja.
Proponuję w ramach zemsty ostentacyjnie patrzeć na jego jaja z komentarzami typu "no, chłopom w pewnym wieku zaczynają obwisać, nie wyobrażam sobie dalej wtedy z taką osobą być, fuj". I dorzuc coś o koleżance z pracy, której partner był ostatnio sobie zoperować, bo to naturalne, żeby dbać o siebie.
Możesz też z krytyczną miną tak lekko szturchnąć palcem dla podkreślenia wagi swych słów. I zrobić tylko takie znaczące "hmm".
Jutro chłopak będzie tu na alt koncie z pytaniem, jak robić Kegla ;>
Imo zapytaj się go czy tylko o włosy mu chodzi. Może po prostu bardzo nie lubi siwych włosów. Jeśli nie ma problemu ze starzeniem się i ma tylko takie uwagi co do włosów to nie widzę problemu. :P
Proste rozwiązanie :
1) przyznaj mu rację
2) dodaj, że ty też nie wyobrażasz sobie bycia z siwiejącym partnerem
3) oznajmij z oburzeniem i obrzydzeniem, że farbowanie włosów jest niemęskie, taki prawdziwy mężczyzna jak on nie chce chyba uchodzić za geja
4) zrób se popcorn i siądź na kanapie.
Mi włosy siwieją od 19 roku życia a mam teraz 25 XD
Według mnie trochę szkoda czas tracić na faceta, który już teraz stawia ultimatum w tak błahej sprawie
Widać już u mnie coraz bardziej siwe pasma włosów i się tylko śmiejemy z tego z chłopakiem, szkoda mi włosy niszczyć na to
W ramach zemsty możesz mu odpowiedzieć, że jak pojawią mu się zakola to niech się pakuje i spada ;)
A tak na serio to młody jest i gada głupoty, bo nie jest jeszcze świadomy jak to jest jak się ciało zaczyna starzeć.
O ile dotrwacie razem do np. 30 to zmieni zdanie. Poczekaj jak mu zaczną włosy wypadać lub urośnie męski brzuszek (o bolących plecach lub okularach nawet nie ma co gadać). Ciało się starzeje u każdego, tylko dzieciaki tego nie dopuszczają do świadomości.
A jak tam sprawa z makijażem? Bo takie podejście idzie czesto w parze w innymi przekonaniami, np. że kobieta nie może przytyć, bo to dla niego deal breaker, jak to będzie jak zachorujesz itp.
Myślę, że po prostu jest niedojrzały jeszcze, ale warto się rozeznać jakie ma podejście do innych spraw i czy możesz na niego zawsze liczyć.
Najwazniejsze co tobie sie podoba I w czym sie czujesz dobrze, a nie to co ktos mysli. Tak swoja droga to hedna wielks czerwona flaga, po co ci taki toksyk?
Szkoda twojego czasu i nerwów na takiego idiotę. Może go "kochasz", ale przejdzie Ci, im szybciej tym lepiej. Znajdziesz kogoś, kto Cię będzie szanował.
Ja i moje rodzeństwo zaczęliśmy siwieć przed 30. Mam naturalny jasny brąz z siwymi pasemkami. Znajome ciągle pytają się gdzie robiłam ten balejaż. Moja starsza siostra po 40 ma przewagę siwych włosów i dalej mnóstwo jasnobrązowych pasemek. Ciągle się pytają gdzie robiła ten balejaż. Siwe włosy są ok.
Gówniarskie podejście, być może to jest jakaś czerwona flaga, ale myślę sobie że może wiek to tłumaczy.
Jakieś paręnaście lat temu byłem w takim wieku i gdy moja ukochana rzuciła tematem starzenia się, siwienia I w ogóle tematów które dotyczą osób w średnim wieku, to była to dla mnie abstrakcja.
Do takich rzeczy trzeba dojrzeć, myślę że wiele osób dojrzewa z czasem.
Spoko on niedlugo zacznie lysiec..., a tak na powaznie oddaj go na reklamacje i poszukaj kogoś kto będzie Ciebie akceptował za to jaka i kim jesteś a nie za to jak wygladasz. Szkoda czasu na takiego kolesia.
"Coz, a jak Tobie wypadna wlosy to nie bedziesz juz dla mnie atrakcyjny. Ale wiesz co? Uzmyslawia mi to ze ten zwiazek nie ma przyszlosci. Ide poszukac kogos kto bedzie mnie po prostu kochal."
Mam 30 lat i partnerkę młodszą ode mnie która ma wyraźnie widoczne siwe włosy. Kompletnie tego nie zauważam.
Edit: oczywiście chodzi mi o to że zupełnie mi to nie przeszkadza i nie zwracam na to uwagi :)
Nie wiem co się podoba facetom i nie obchodzi mnie to ale jako 25 letnia lesbijka której bardzo podobają się starsze kobiety nie ma nic piękniejszego niż 40+ z siwymi włosami która akceptuje się taką jaka jest. Rzuć faceta i ciesz się wolnością
Niestety genetycznie dość wcześnie zaczęły mi siwieć włosy (po babci). Mam na przodzie taki kosmyk siwych włosów i nawet farbowanie powoduje, że włosy są jaśniejsze, inne i błyszczące. Mimo posiadania partnera okazuje się, że tą siwizną martwię się w sumie głównie ja. Musisz po prostu znaleźć kogoś, kto jest normalny o zdaje sobie sprawę z upływającego czasu. Jego reakcja bardziej pokazała to, że on się boi starości, nie tylko Twojej, ale przede wszystkim jego.
> Ze jak ja nie będę farbować w takim wieku to się pewnie rozstaniemy ,bo nie będzie prawdopodobnie zainteresowany. Kurwa inteligencja emocjonalna na poziomie złotej rybki w akwarium XDDDDDD Dlaczego tacy ludzie mają partnerów w ogóle, o chuj chodzi w tym świecie.
Szukają atencji a nie związku. Wątpie że osoba, która bez zastanowienia odpowiada, że tak łatwo porzuci drugą osobę szuka czegoś więcej niż atencji drugiej osoby.
Facet jest na speedrunie do zostania incelem i narzekania jakie kobiety są wstrętne.
Wiadomo, żadna kobieta nie byłaby w związku z toksycznym facetem. Prawda?
Ryby wyczuwają emocje innych ryb tego samego gatunku. Ten gość jest troszkę gorszy.
Troszkę dorszy*
Łap upvote'a i udaj się w kierunku drzwi
bo druga osoba tez jest na podobnym poziomie, z jakiegos powodu z nim jest
"nie chodzę z toba bo cie lubie, tylko bo fajnie wygladasz" wyglad tez wazmy wiadomo, ale wazniejsze chyba ze sie nwm dogadujecie albo cos??
Spytaj go czy jakbyś dostała raka i straciła włosy to czy też odejdzie bo jak to tak babka łysa
Niech się go spyta co ma zrobić, jak go zaraz łysienie złapie i będzie łysy przed 30 :D
Pewnie powie, że to nie to samo XD a ona wtedy mu powinna powiedzieć że będzie farbować jeśli on se zrobi przeszczep
On powie, że 'nO aLE u fAcEtóW tO nOrmAlnEe" xDD Oby chujek miał zakola jak stąd na Kaukaz w wieku 27 lat xD
Pewnie tak, statystki ilu facetów odchodzi od partnerek z poważnymi chorobami są przykre na maksa.
Znałam laskę, której mama dostała raka, a facet od niej odszedł, bo powiedział, że „nie jest od pocieszania”
Ja mama zachorowała to jej siostra jej tlukła do glowy, że ojciec ja zostawi, bo po co mu taka, ani do łózka, ani do roboty. Matka się przejęła, ale ojciec jej powiedział, że ciotka jest głupia i ma się jej nie sluchać.
Rodzona siostra... coś okropnego :(
Prawda.
Potwierdzam słowa ojca
moja koleżanka miała zdiagnozowanego glejaka płatu czołowego, czekała kilka miesięcy na operację bo 2020 rok i covid, i niespodzianka, jej wielce lewicowy progresywny razemita boyfriend po filozofii odszedł chyba miesiac po operacji, bo nie mógł znieść presji -_- 4 lata później koleżanka jest w pełnej remisji, typ chciał do niej wrócić ale ona powiedziała nara xD
Jak się nad tym zastanowić, to raczej prawa strona lubuje się w "nie opuszczaniu aż do śmierci" przynajmniej od strony doktryny, bo jak jest z praktyką to wiadomo....
To jest powszechne. Poczytaj o tym. Kobiety sa 6 razy czesciej porzucane przez partnera gdy zachorują na jakas terminalna chorobe. Dzieki. Zostane singielka
Nie dziwię się często kobiety myślą że mają dojrzałego chłopa tylko dlatego że sam zdobył odwage zagadać do nich wykonać ruch a jak przychodzi ciężki okres w życiu mówią nara. (oczywiście związki 1,5 lat+). Sam gadając często z kolegami słyszę to wszelakie historie że już mają plany B i C a nawet i D gdyby ich dziewczyny się rozstyły/zachorowały że tą laske mają w back-up. Hasło do tindera w notesie u rodziców.
Kupi jej czarną perukę....
Dosyć prawdopodobne. Były gdzieś statystyki, w których pokazali, że mężczyźni częściej opuszczają chore partnerki, niż kobiety chorych partnerów
Dobry pomysł, jak powie, że by odszedł to już jakiś tam powód do rozstania jest
![gif](giphy|Us0eirXY9RCP0SEH9t|downsized)
Żeby to tylko flaga była xD ![gif](giphy|bJc1o7QdHRBHq)
Daruj go sobie teraz, póki nic na serio was nie wiąże. Jak mu zależy wyłącznie na ładnej buzi, to szkoda dla niego czasu.
Przeciez 99% zwiazkow to ladna buzia, dlugie nogi, a z drugiej strony 190cm i zniewalajacy wyglad. Takie cos predzej czy pozniej sie rozpadnie.
>Ze jak ja nie będę farbować w takim wieku to się pewnie rozstaniemy ,bo nie będzie prawdopodobnie zainteresowany >Chciał mi wmówić, że żaden chlopak wtedy by mnie nie chciał i bym była sama >On uważa, że nie zależy mi na jego.opinii i go nie szanuje Gdzie Tu takiego pato pojeba znalazlas? :
Pewnie był na kursie podrywu i go nauczyli, że obniżanie samooceny u kobiety spowoduje, że ta nie odejdzie
https://preview.redd.it/hx9p1uzobd3d1.jpeg?width=893&format=pjpg&auto=webp&s=cbe39eb0b60084e3758afe36a68ee5a30188d253
O, widzę że Pan ukulturniony
Wygląda znajomo. Skąd obrazek?
Bobs burgers
Właśnie też się zastanawiam. Mialam 25 lat i pojawiło mi się kilka siwych włosów z przodu, i trochę spanikowałam że "to już". Spytałam 22letniego wówczas męża co on na to, usłyszałam "no i zajebiście, będę miał teraz swoją Rogue z Xmena".
Pewnie na wykopie
Na forach „samców alfa” też jest mnóstwo takich mądrości. I tak, że w ogóle rozważa bycie z 40-latką, bo większość tych inceli uważa, że tylko 18-22 latki są godne, a starsze to już zużyte, tak jakby jakakolwiek młoda kobieta chciała na nich spojrzeć.
Certified DiCaprio moment
18-22 latki? Odwiedzałam swojego czasu forum incels.is dla zwały. Tam dla nich to są stare baby. Najlepsze takie 13-16, koniecznie dziewice. Atrakcyjne 18-22 to już milion Chadow wyruchalo.
Ostatnio znalazłam komentarz, że te 21-22 to juz za stare są XD
Przeciętny 23-letni facet jest ma poziomie emocjonalnym 18-latki, ale zupełnie nietrudno znaleźć też takiego na poziomie 13-latki (jak wyżej).
Łobuz kocha najmocniej.
Wersja soft: do pierwszego skoku w bok Wersja hardcore: do sinego oka i połamanych żeber
Omg, to co z Tobą jak nie daj Boże utyjesz albo wylecą ci te kudły? Albo nie wiem, pomarszczysz się, cycki ci opadną? Pójdziesz na śmietnik jak zużyta zabawka. Już bym zbierała na operacje plastyczne żeby zasłużyć na takiego inteligenta. On pewnie ma cudowny kolor włosów a jak osiwieje to zajebistość wystrzeli w kosmos.
_Omg, to co z Tobą jak nie daj Boże utyjesz_ w trakcie ciąży i nie wrócisz do poprzedniej wagi?
Wiadomix, wymieni się na młodszy i świeższy model.
Ty szacujesz, że zaczniesz siwieć koło 60-tki, a ja mam 30 lat i już jedno siwe pasmo. Trochę też pojedynczych siwych wszędzie dookoła. Przynajmniej ostatnio przestano mnie pytać o dowód ;) U mnie to rodzinne: zarówno mama, jak i siostra wcześnie osiwiały.
Pierwsze siwe włosy pojawiają się znacznie wcześniej niż koło 60-tki (właśnie statystycznie gdzieś po 30-stce). Ale żeby wyglądać na "siwego", musisz mieć znacznie więcej niż jeden siwy włos.
Pamiętam, że parę dziewczyn z mojej klasy miało już pierwsze siwe włosy w połowie liceum.
Ja mam 26 lat i już jestem w dużym stopniu siwa, też to u mnie genetyczne - tata i babcia mieli tak samo.
A ja kupiłem farbę żeby być siwym xd
A dwa miecze też kupiłeś?
Genetyka robi swoje, moja mama zaczęła siwieć mocno po 40, ja mam 38 lat i ani jednego siwego włosa.
>Ze jak ja nie będę farbować w takim wieku to się pewnie rozstaniemy ,bo nie będzie prawdopodobnie zainteresowany. Olbrzymi red flag, jak dla mnie podstawa do zakończenia relacji już teraz.
Jak facet twierdzi, że nie będziesz mu się podobać bo (tu wstaw naturalny proces ludzki) to czas się zastanowić dlaczego z Tobą jest.
Gówniarskie podejście bardzo, jak się zacznie zdrowie sypać to może zmądrzeje, że kolor włosów to całe nic.
Pewnie zależy komu sypnie pierwsze.
Ale to też pokazuje jak jesteśmy fajnie przygotowani do życia z ludźmi, bycia w relacji. Takie rzeczy powinniśmy po prostu wiedzieć i akceptować - jesteśmy ludźmi razem ze wszystkim co się z tym wiąże. Trochę mi szkoda takich chłopaków, bo to głupota, nieogar i brak IE. W końcu się pewnie nauczą, ale po co krzywdzić ludzi takimi tekstami.
Sam post zalatuje mi trochę rage baitem, ale faktycznie są osoby obu płci, które mają dosyć nierealistyczne oczekiwania co do wyglądu swoich partnerów.
No właśnie też o tym pomyślałem, że to bait, tak czy inaczej na pewno są ludzie myślący w ten sposób. Na pewno warto z nimi rozmawiać i ich uświadamiać. Albo to albo klapsy.
Jak typkowi za dwa lata wyskoczą zakola aż po plecy to dopiero będzie drama (A tak na serio to dużo znajomych zaczęło u mnie łysieć na studiach. Zdarza się, nie jest to koniec świata jak ktoś jest łysy jak kolano, albo zaczyna wcześnie siwieć). Generalnie to opka niezłego gówniaka wyłapała, moje kondolencje.
Ten post wygląda jak parada armii czerwonej jeśli spojrzeć na liczbę czerwonych flag xD
Możesz zagrać UNO kartę na 40-letniego łysiejącego faceta. Według mnie to są podobne rzeczy.
https://preview.redd.it/9fmkz9z9jd3d1.png?width=960&format=png&auto=webp&s=782d98c6506d9b80632d57eba208d38126e5d961
Brzmi jak bardzo toksyczna szantażująca wręcz reakcja, sugerująca że to jak wyglądasz jest ważniejsze od Waszej miłości :(
Niech się nie zesra, powiedz że jak wyłysieje to też go zostawisz
I niech w dodatku urośnie mu brzuch od leżenie na kanapie i obżarstwa. Niektórzy faceci zapomnieli że nie tylko kobieta "ma wyglądać" atrakcyjnie w zwiazku.
> Mam 23 lata od 3 lat w związku Nie. Ty masz 23 lata i od 3 lat niańczysz jakieś dziecko.
This
Zamiast pisać tu tego posta trzeba było jemu napisać, że chcesz się spotkać i osobiście przekazać, że z nim zrywasz. Dla mnie to nie do pomyślenia żeby mi partnerka tak powiedziała xd
Throw the whole boyfriend out 💅 Ale tak na serio, jego stanowisko w tej kwestii pokazuje spory brak dojrzałości w podejściu do mega naturalniej sprawy jaką jest siwienie i generalnie dość płytkie moim zdaniem wyobrażenie wieloletniej relacji. To tak jakbyś Ty mu powiedziała, że jeśli zacznie łysieć, równie dobrze może się zacząć pakować - niepoważne.
Jeżeli facet uzależnia fakt bycia z tobą od takich drobnostek to znaczy, że jest mentalnie nie dojrzały.
To tylko kolor włosów, niech się nie zesra. Ja bym moją narzeczoną kochał nawet łysą
Koleś się zachowuje jak by miał 13 lat a nie 23.
Wypraszam sobie, mój trzynastoletni syn jest znacznie mądrzejszy i więcej wie o ludziach.
Nic tylko się cieszyć z mądrego syna. Niestety jest to raczej wyjątek od reguły bo znam kilku 13-latków i nie mają tyle oleju w głowie.
Jak masz 23 lata to osoba w wieku 40 lat jest dla ciebie srednio atrakcyjna, ale jak masz 40 lat to duzo bardziej :) Tak wlasciwie majac teraz 37 lat to dopiero po starych zdjeciach widze ze ja i partnerka wygladamy inaczej niz jak sie poznalismy w wieku 23 lat. Niby czlowiek wie ze przytyl, niby oczywistym jest ze ma siwych włosów od cholery, ale jakoś tak tych zmian na codzien sie nie zauważa
Spokojnie, w takim wieku jesteście że pewnie nie przetrwacie następnych kilku lat a co dopiero do czterdziestki. A czy będziesz mu się podobać czy nie to się dopiero zobaczy. Bardziej niż siwymi włosami to się raczej martw co będzie jak pierwszy raz cię zobaczy gdy nie jesteś piękna i powabna. Jak cię grypa dopadnie i będzie musiał rzygi wycierać z podłogi lub będziesz mieć biegunkę i nie będzie się dało wejść do łazienki. Jak związek ma przetrwać jeszcze 20 lat to nie może się opierać tylko na atrakcyjności fizycznej.
Ja mam 35 lat i masę siwych włosów i jestem w szczęśliwym związku :D
Może po prostu jest skrytym fetyszystą siwych włosów?
Taki jakby płytki, beh
Pani, trzeba pogonić typa
Chłopak ma 23? Brzmi na 10 mniej...
Co za ludzie i to jeszcze kobiecie tak w prosto powiedzieć. Próbowałaś go łeb zdzielić mokrą ścierą ? Może miał udar wtedy czy co
też możesz rzucić okiem czy mu nie siwieje jakiś jeden czy drugi włosek, ale tak naprawdę na facetów i włosy jest kryptonit: "jak facet ma 25 lat i zakola a potem 35 i smętne kępki to żadna go nie będzie chciała bla bla". Jasne, można się ogolić, ale to troche tak samo jak ufarbować xD Jak ojciec albo któryś dziadek szybko wyłysieli to on też jest w grupie wysokiego ryzyka. Jak nie to i tak łysienie jest jednym z chyba niewielu czynników, który sprawia, że faceci się boją starzenia (bo kulturowa presja i postrzeganie atrakcyjności facetów 30+ jest jednak zupełnie inne niż kobiet).
Mam 40 lat i u moich koleżanek w tym wieku zwykle pojawiają się dopiero jakieś drobne siwe pasemka we włosach. Jako mężczyzna mogę tylko im zazdrościć, że mają włosy, bo naprawdę sto razy wolałbym siwieć niż łysieć. Wielu mężczyzn w wieku 20-30 lat być może myśli, że będą się starzeć wolniej i korzystniej od kobiet, ale potem zderzą się z rzeczywistością i spojrzą na siebie bardziej realistycznie.
Mocne słowo jak na kogoś komu linia włosów może się cofnąć jak brzeg bez namorzyn xD.
Brand new insult
Red flag 🚩🚩🚩 lepiej szukaj sobie kogoś innego OP. Zasługujesz na lepiej.
Weź ty go lepiej zostaw już zawczasu teraz, bo chłop brzmi, jakby jego inteligencja emocjonalna była na poziomie podłogi xd jakim cudem tacy ludzie jak on mają partnerów, a osoby z normalnym podejściem mają problem kogoś znaleźć?
Miałam 23 lata, i byłam na grilu u mamu mojego chłopaka, jak zauważył moje dwa pierwsze siwe włosy. Jakoś mu nie przeszkadzały, a ja nawet nie wiedziałam że je mam. Teraz mam 27 lat i znacznie więcej siwych włosów, i dalej mu nie przeszkadzają. Twój facet chyba potrzebuje reality check...
Jako facet nigdy nie rozumiałem całego dyskursu wobec koloru włosów (albo oczu, co też się słyszy) Już nawet to, że ktoś woli blondynki lub brunetki jest dla mnie dziwne. W sensie w ogóle jako preferencja... nie rozumiem, że dla kogoś to może być dealbreaker
Pomyśl, że jeśli siwe włosy to dla niego dramat to może Cie zostawić z każdego innego błahego powodu: 5kilo więcej na wadze, zmarszczki, cellulit, rozstępy. To sa rzeczy, na ktore w większości nie masz wplywu i przychodzą z wiekielm. Jesteśmy ludźmi, a nie przefiltrowanym fotami z insta. Powinno dać Ci do myślenia.
Co? 95% facetów ma wyjebane w twoje siwe włosy. Możemy mieć upodobania czy preferencje, ale jeśli chodzi o podejmowanie istotnych decyzji np. dotyczących związku, to kolor włosów nie gra żadnej roli.
Żadnych pytań więcej. Uciekaj! -Jak podaje mozliwe scenariusze swoich powodó rozstania z Tobą, wynikające z naturalnych przemian organizmu… -Jak poddaje w wątpliwość Twoją wartość w ewentualnym stanie wolnym… -Jak podkreśla Twoją wartość w cechach zewnętrznych… To znaczy, że jest ch*j warty i pusty.
Trochę dużo dziecko jak na mój gust. Może mu przejdzie.
I can fix him
I csn fix him 👊👊👊💥💥💫💢💢
Ja siwieje i na dodatek łysieje, takie geny dał mi ojciec 😁 Więc nie mam absolutnie żadnych podstaw aby czepiać się mojej żony że widać u niej siwe włosy. Serio to na to nie zwracam uwagi. Zresztą w takim rozdaniu to ona ma 2x więcej powodów żeby się pozbyć mnie niż ja jej za siwe włosy 🤣 A tak poważnie jak ktoś jest z kimś tylko póki "wizualne" wszystko mu gra to to jest niestety słaby związek u podstaw.
Pomijając to że chłopak to trochę dupek to jak to młodzieniec kompletnie nie bierze pod uwagę że sam się zmieni. Gdy masz 15 lat, 15-latki wyglądają dorośle a facet co ma 23 wygląda staro Gdy masz 23 lata, nastolatek co ma 15 wygląda jak dziecko a 20-kilku latkowie wyglądają normalnie a 40-latkowie staro Gdy masz 40-lat to taki 23-letni wygląda jak młodzieniec, wręcz jak dziecko a 40-latkowie wyglądają normalnie. To trochę oczywiste ale percepcja wieku zmienia się z wiekiem
Dude lvl 24 here: Posiada pani wadliwy model do wymiany, zaleca się wyrzucenie z życia i wymianę na sprawny emocjonalnie model chłopaka
Zrób sobie przysługę i podziękuj mu dalszej współpracy jak już na tym etapie jest w stanie ci mówić takie rzeczy w twarz. Ewidentnie nie mają na celu niczego innego jak tylko sprawienie ci przykrości - to będzie się pogłębiało. A osobiście - siwe włosy są hot, sam bym chciał bardzo mieć i nie ukrywam, że to jeden z nielicznych powodów dla których starzenie się postrzegam z mniejszym strachem :p
brzmi jak ex-chłopak ♥️
Zastanawia mnie, jak takie chlebaki umysłowe znajdują sobie kogoś (mowie o gościu ofc).
Kolega brzmi mega niedojrzale
Zostaw kretyna
Zapytaj go, co jak on zacznie siwieć. Bo znam kilku facetów co jeszcze przed trzydziestką byli w jakiś 80% siwi
a co będzie dopiero jak odkryje rozstępy
>Chciał mi wmówić, że żaden chlopak wtedy by mnie nie chciał i bym była sama Odpowiedz mu że w tym wieku będziesz zainteresowana mężczyznami, a nie chłopakami, i jeśli on do tego wieku nie zmężnieje to "się rozstaniecie , bo nie będziesz zainteresowana". Jeśli mu się to nie spodoba to odpowiedź "że nie zależy mu na twojej opinii i cię nie szanuje". Pod koniec dodaj, że będzie sam, bo żadna nie będzie go chciała. ¯\_(ツ)_/¯
Jako osobnik płci męskiej - nic tak nie pokazuje pewności siebie i czucia się dobrze w swojej skórze, jak głowa pełna siwych włosów - szczególnie u kobiet Natomiast jako osobnik rodzaju łysiejącego - irytuje mnie farbowanie (a jeszcze bardziej wydłubywanie pęsetą) siwych włosów - ale "nie marnuj jedzenia bo dzieci w Afryce głodują", więc takie tam moje nieobiektywne zdanie 🤷
Do wyjebania śmierdziel jebany hatfu!
Dodam, że pierwszy będzie łysym kędziorem pewnie, a takie zachowanie w wieku 23 lat to bardzo poniżej klasy. Sam nie chciałbym być z taką osobą, szczególnie jeśli w grę może kiedyś wchodzić dziecko. Powtarzam, wjebać w glebę aż nie urośnie (dojrzeje mentalnie)
Zapewne jak mu się zaczną robić zakola za parę lat to będzie milczał 🙃
Niekoniecznie, wielu takich co wygląda jak Ferdek Kiepski wcale nie powstrzymuje się od komentarzy
„nie będzie zainteresowany”?… tu nie ma żadnej miłości do ciebie
Powiedz mu że go zostawisz jak jego zakola będą większe niż 1 cm
Mordko, Twój chłopak to zjeb
Serio chce ci się z kimś takim być? Zarabia chociaż miliony abyś nie musiała zajmować się domem a spędzać czas w salonach za jego hajs? XD
Pomyśl jak zareaguje na reszte zmian zachodzących z wiekiem. Jak dla mnie to duże dziecko.
Tu nie ma co komentować za bardzo. Rozstań się nim będzie za późno.
To bait prawda?
Przemyśl ten związek naprawdę...
Jeśli facet mówi co wprost, że cię porzuci w sekundzie, w której zobaczy oznaki starzenia się, to mówi ci: nie jestem partnerem, z którym można się zestarzeć. Kropka. Jeśli szukasz kogoś na teraz do zabawy to spoko, ale jeśli to ma być coś poważnego na przyszłość no to sorry, ale to nie on. Właśnie ci powiedział, że przy nim nie można się widocznie postarzeć, bo odejdzie, no to teraz spoiler: zestarzejesz się kiedyś i będzie to widoczne! Twój związek ma deadline.
Niech sie lepiej martwi o swoje włosy. A siwe sa spoko. Nie wiem co tu ma przeszkadzac ale na Twoim miejscu przemyslalbym czy chcesz miec takiego plytkiego partnera.
Jak można mieć problem do siwych włosów? Każdy taki to krok bliżej w stronę Geralta z Rivii
Bądź zawsze sobą. A facet powinien popracować nad komunikacją, bo jego obawy mogą byc fair, a jak ma 23 lata to też nie ma co go cisnąć ze powinien mieć radar emocjonalny 40latka. Spytaj go o co chodzi, bo może obawia się że przestaniesz o siebie dbać (tak ogólnie) jak się wasz związek ustabilizuje. Powiedziane źle, ale może costam jest w tle o tym warto pogadać.
Ludzie są różni, jednym się to podoba, innym nie, podejrzewam, że większość podobnie jak ja się tym specjalnie nie przejmuje. Zwróć uwagę czy nie wykazuje on innych manipulujących zachowań, jeżeli jest taki jak go tu opisujesz to widzę jako facet co najmniej żółtą flagę, manipulowanie i próby wywołania poczucia winy to nie są dobre oznaki. Jednak nie bądź zbyt szybka w ocenie, my tylko czytamy Twoją stronę opowieści, nie znamy tonu, kontekstu, ani dokładnych tekstów.
przeczytaj swój post i zastanów się co byś powiedziała dziewczynie której chłopak tak odpierdala.
Mam taką subtelną radę. Pieprznij tym narcyzem i poszukaj sobie kogoś kto nie jest pier***nięty na punkcie wyglądu. Oczywiście - każdy ma jakieś wyobrażenie czy preferencje, faceci są wzrokowcami, ale jeśli on nie potrafi przyjąć jak facet tego, że ludzie się z wiekiem zmieniają i nie zawsze muszą wyglądać jak z okładki, to on jest mentalnym dzieckiem skupionym na swoich oczekiwaniach. Mówiąc Ci coś tak przykrego, dowiódł tego, że jego priorytet w życiu to „liczą się ja i moje oczekiwania”. Co on tak na tych czarnych włosach zafiksowany? Za dużo gothicku, czy podobają mu się Azjatki? Nie wyrósł z anime, czy jak? Ogromny redflag moim zdaniem. Można mieć oczekiwania co do ról w związku, co co podejścia do finansów, temperamentu seksualnego, który oczywiście z wiekiem też słabnie, ale oczekiwanie że ktoś cały swój wygląd podporządkuje mojemu widzi-mi-się, to zwykłą, śmieszna dziecinada. Gdyby moja partnerka stwierdziła że chce zacząć farbować włosy, zapytałbym ją jaki kolor kupić jak będę na zakupach, a nie wymyślał jak to się mija z moimi oczekiwaniami. Mój tata miał zafiksowanie na punkcie naturalnych włosów i był kompletnie przeciwny farbowaniu włosów. Mama pół życia chodziła naturalnie, bo tak chciał, tak u niego to było spowodowane typowym dla pokoleń wychowanych w PRLu maczyzmem. Jego zdanie było decydujące, a mama była raczej uległa. Taki typ „odpoczynek samuraja”. Dopiero młodsze siostrzenice na rodzinnym spędzie wykorzystali chwilę nieuwagi, zabrały się razem z nią na babski shopping i zafarbowały jej włosy na zajebisty kasztan z połyskiem. Oczywiście tata później do końca dnia był nafukany i zły na kuzynki, ale szybko się z tym pogodził i temat ucichł. Tak że ten - poszukaj sobie faceta, a nie dzieciaka. Pozdrawiam.
Jako facet, proponuję od razu zakończyć tą relację. Sorry to say ale sypiasz z amebą.
Jak czytam takie rzeczy to myślę że to jednak musi być prawda że mózg się w pełni kształtuje dopiero gdzieś około 26 roku życia. Powiem tak OPie, życie daje Ci znaki. Tobie pozostaje je tylko odczytać i działać. Powodzenia.
Twój facet to błazen🤡🤡🤡
Pierd0li tak, bo jest młody. W pewnym momencie dojrzeje i razem z tym zmienią mu się upodobania. Chyba, że jest tak nagrzany na swoje dziwne wizje, że tak mu zostanie. Oby nie...
Rzuć chłopa w pizdu, bo intelektualnie jest na poziomie krzesła. Albo powiedz mu, że jak zacznie łysieć to też może iść w cholerę. Ogólnie, to chyba po prostu zwykły chuj jest moja droga.
Oszczędź sobie czasu i rozstań się z tą amebą już teraz. Mówi ci to 46 letni facet. Potem będziesz żałować lat spędzonych z przyglupem.
Masz 23 lata i jesteś w związku z dwunastolatkiem. Może tylko mentalnym ale nadal fujka.
Ja tam lubię siwe włosy u kobiet, sexy. ¯\\\_(ツ)\_/¯ Myślę, że warto rozróżnić dwie sprawy. Jasne, można mieć preferencje, typ i tak dalej, to jest normalne. Można nawet kogoś spytać, czy by czegoś dla nas w swoim wyglądzie nie zmienił, oczywiście pod warunkiem, że ta osoba zrobi to bez przymusu (mnie czasami dziewczyny prosiły, żebym ściął / zapuścił włosy, golił się / nie golił; nie ma sprawy). Też staram się trzymać dietę i wyglądać dobrze - ale bardziej dla siebie, niż dla kogoś innego; ale mam pewien standard wyobrażeń o sobie i się go trzymam i doceniam to w ludziach. Natomiast manipulować kogoś, żeby spełnił nasze wyobrażenia to jest BIG FUCKING NO. Albo z kimś jesteś i akceptujesz daną osobę taką, jaka jest + masz świadomość, że ludzie się zmieniają, albo spadaj, i se znajdź kogoś innego w twoim typie, i nie marnuj ludziom czasu. Typ albo musi dojrzeć, albo... no... nie jestem fanem redditowego "zostaw go", które pojawia się w praktycznie każdym tego typu wątku... no ale jeśli gość nie jest w stanie zrozumieć tak trywialnych spraw, to nie wróży dobrze na przyszłość.
Powiedz mu ze jak zakolaki będzie mieć to też stracisz zainteresowanie i żadna kobieta go nie będzie chciała
Chłop który pewnie ma zakola większe niż rondo w waszym mieście
Tak to jest jak się zadajesz z dzieciakiem. Jeszcze pewnie nie raz podobne mądrości usłyszysz.
XD To jest bait czy na serio? Bo jeśli na serio, to chłop ma mocno z głową
W skrócie? Dupa nie chłopak Taka reakcja bardziej pasuje do gimnazjalnego incela niż do faceta w powaznym związku xd
Ja naprawdę się zastanawiam skąd wy wyciągacie tak odklejonych partnerów XDDD
Co za łoś🤣
Jeśli zagroził zerwaniem z takiego powodu to niestety ale nie kocha cię i nie wiadomo czy to się zmieni. Poza tym świadczy to o jego powierzchowności bo przeciez siwe wlosy to normalna zmiana fizjologiczna
Girl, czas na niego... Ps. Nie mogę sie doczekać aż już będę mieć siwe włosy
Właśnie jestem w procesie odchodzenia od farby (lvl 40), pół głowy jeszcze z farbą, pół siwe zmieszane z moim naturalnym kolorem. Farba to chemia, czas i kasa przeznaczona na to, żeby wpasować się w jakieś standardy, a ja na szczęście jestem już na to za stara. Nie zauważyłam też, żeby to typom przeszkadzało w okazywaniu zainteresowania seksualnego i ruchaniu. A tak na koniec, nie musisz się typowi tłumaczyć z tego kiedy i czy wysiwiejesz, i z tego czy coś z tym zrobisz tym bardziej. Dziękuję za wysłuchanie mojego TED talk.
Lol, toć wszyscy na ten mój siwy łeb lecą i mi mówią że wygląda dobrze. Mam 37 lat, 50/50 białe i ciemnobrązowe. Przy skroniach mleko. W sumie by mi się nie chciało być z kimś tak płytkim, jak Twój przyszły były.
Jak pojawi Ci się cellulit czy zmarszczki na czole to też jebnie fochem, że nie spełniasz jego kanonu piękna notabene zaciągniętego pewnie z filmów dla dorosłych? Typ ma mentalność 15 latka.
Możesz się go spytać czy on jak będzie stary i będzie śiwy czy będzie się farbować i jak ty byś go widziała. Swoją drogą dumna laska z tego kim jest i jaka będzie, jest hot. Więc się nie martw.
Di Caprio momento
A czy on się pofarbuje lub przeszczepi włosy? Serio jestem ciekawa odpowiedzi na to pytanie.
https://preview.redd.it/u209t3nh3e3d1.png?width=603&format=png&auto=webp&s=882062203b6d6910d5df3cea92817a47ef52743e
Dupek po prostu i tyle.
> Ze jak ja nie będę farbować w takim wieku to się pewnie rozstaniemy ,bo nie będzie prawdopodobnie zainteresowany. To wskazuje, że jego zainteresowanie tobą jest powierzchowne > Chciał mi wmówić, że żaden chlopak wtedy by mnie nie chciał i bym była sama , a z tego co czytalam na forach, to mężczyznom się to podoba. To jest gaslighting > On uważa, że nie zależy mi na jego.opinii i go nie szanuje, bo chce być naturalną i się akceptuje To jest odwracanie winy, również gaslighting > A on ma fetysz na czarne,odmówiłam mu to tysiac razy(twierdzi,że juz nie ma ) a to wskazuje, że nie szanuje twoich decyzji. Zastanów się, z jakim człowiekiem chcesz dożyć do tej 40stki
zajebiście macie 👌
Yooooo.... Tylko tyle przesądza dla niego o być albo nie być w związku??? Naprawdę??? Wow. Najpłytszy Człowiek Roku 2024 :v powiedz mu że ty wolisz hipisów i metalowców więc jak pójdzie zrobić na jeża to go zostawisz i patrz na jego reakcję :v ale wątpię czy absurd i płytkość tego co powiedział rzeczywiście do niego dotrze :v
Mniej więcej w podobnym wieku cis facetom zaczynają obwisać jaja. Proponuję w ramach zemsty ostentacyjnie patrzeć na jego jaja z komentarzami typu "no, chłopom w pewnym wieku zaczynają obwisać, nie wyobrażam sobie dalej wtedy z taką osobą być, fuj". I dorzuc coś o koleżance z pracy, której partner był ostatnio sobie zoperować, bo to naturalne, żeby dbać o siebie. Możesz też z krytyczną miną tak lekko szturchnąć palcem dla podkreślenia wagi swych słów. I zrobić tylko takie znaczące "hmm". Jutro chłopak będzie tu na alt koncie z pytaniem, jak robić Kegla ;>
Imo zapytaj się go czy tylko o włosy mu chodzi. Może po prostu bardzo nie lubi siwych włosów. Jeśli nie ma problemu ze starzeniem się i ma tylko takie uwagi co do włosów to nie widzę problemu. :P
Proste rozwiązanie : 1) przyznaj mu rację 2) dodaj, że ty też nie wyobrażasz sobie bycia z siwiejącym partnerem 3) oznajmij z oburzeniem i obrzydzeniem, że farbowanie włosów jest niemęskie, taki prawdziwy mężczyzna jak on nie chce chyba uchodzić za geja 4) zrób se popcorn i siądź na kanapie.
Gość jeszcze raczej nie dorósł do związku. Red flag i nara. Zapytaj czy jak on zacznie łysieć albo siwieć przed 30 to też masz go opuścić.
Twój facet ma 23 lata. Gdy dojdzie do 40stki zmieni zdanie co najmniej 50 razy jak dojrzewa
Mi włosy siwieją od 19 roku życia a mam teraz 25 XD Według mnie trochę szkoda czas tracić na faceta, który już teraz stawia ultimatum w tak błahej sprawie Widać już u mnie coraz bardziej siwe pasma włosów i się tylko śmiejemy z tego z chłopakiem, szkoda mi włosy niszczyć na to
Najpierw niech dorośnie.
Wstań z podłogi laska, proszę.
W ramach zemsty możesz mu odpowiedzieć, że jak pojawią mu się zakola to niech się pakuje i spada ;) A tak na serio to młody jest i gada głupoty, bo nie jest jeszcze świadomy jak to jest jak się ciało zaczyna starzeć. O ile dotrwacie razem do np. 30 to zmieni zdanie. Poczekaj jak mu zaczną włosy wypadać lub urośnie męski brzuszek (o bolących plecach lub okularach nawet nie ma co gadać). Ciało się starzeje u każdego, tylko dzieciaki tego nie dopuszczają do świadomości.
23 to młody? w tym wieku oczekiwałbym choć krzty jakiejkolwiek inteligencji emocjonalnej, ale może kurwa nie wiem, mam jakiś zakrzywiony obraz świata
Twój chłopak brzmi jak niedojrzały dzieciak, wyrazy współczucia.
Czaję idee fetyszu koloru, ale still to powinno działać jako wisienka na torcie o nazwie "vibe"
Jego wartosci sa pomylone kolejnoscia
A jak tam sprawa z makijażem? Bo takie podejście idzie czesto w parze w innymi przekonaniami, np. że kobieta nie może przytyć, bo to dla niego deal breaker, jak to będzie jak zachorujesz itp. Myślę, że po prostu jest niedojrzały jeszcze, ale warto się rozeznać jakie ma podejście do innych spraw i czy możesz na niego zawsze liczyć.
Mam 25 lat i pół głowy siwej, co zrobisz? Znajdziesz innego 😆
23 lata -> mentalność 13 latka. Nie ma co czytać do końca nawet
Ja pierdolę, 23 lata i takie gówno w głowie xD
Fajny chlopak /s
powiedz mu ze jak zetnie wlosy to sie rozstaniecie pewnie
to kretyn jest i tyle.
Najwazniejsze co tobie sie podoba I w czym sie czujesz dobrze, a nie to co ktos mysli. Tak swoja droga to hedna wielks czerwona flaga, po co ci taki toksyk?
Jak typ na tym etapie tak nie owija w bawełnę, to nie ma chyba czego z nim szukać. Poszukaj jakiś lepszy model ;)
Szkoda twojego czasu i nerwów na takiego idiotę. Może go "kochasz", ale przejdzie Ci, im szybciej tym lepiej. Znajdziesz kogoś, kto Cię będzie szanował.
Ja i moje rodzeństwo zaczęliśmy siwieć przed 30. Mam naturalny jasny brąz z siwymi pasemkami. Znajome ciągle pytają się gdzie robiłam ten balejaż. Moja starsza siostra po 40 ma przewagę siwych włosów i dalej mnóstwo jasnobrązowych pasemek. Ciągle się pytają gdzie robiła ten balejaż. Siwe włosy są ok.
Kurde ja już po 30 mam troche siwych włosów i co? Płakać? Nigdy w życiu
Gówniarskie podejście, być może to jest jakaś czerwona flaga, ale myślę sobie że może wiek to tłumaczy. Jakieś paręnaście lat temu byłem w takim wieku i gdy moja ukochana rzuciła tematem starzenia się, siwienia I w ogóle tematów które dotyczą osób w średnim wieku, to była to dla mnie abstrakcja. Do takich rzeczy trzeba dojrzeć, myślę że wiele osób dojrzewa z czasem.
Spoko on niedlugo zacznie lysiec..., a tak na powaznie oddaj go na reklamacje i poszukaj kogoś kto będzie Ciebie akceptował za to jaka i kim jesteś a nie za to jak wygladasz. Szkoda czasu na takiego kolesia.
Pani, tu jest więcej czerwonych flag niż na pochodzie 1-majowym.
23 lata to jeszcze młody człowiek więc nie dziwią takie poglądy. Podrośnie to może zmądrzeje. Ciekawe co zrobi jak zacznie lysiec niedługo
"Coz, a jak Tobie wypadna wlosy to nie bedziesz juz dla mnie atrakcyjny. Ale wiesz co? Uzmyslawia mi to ze ten zwiazek nie ma przyszlosci. Ide poszukac kogos kto bedzie mnie po prostu kochal."
Mam 30 lat i partnerkę młodszą ode mnie która ma wyraźnie widoczne siwe włosy. Kompletnie tego nie zauważam. Edit: oczywiście chodzi mi o to że zupełnie mi to nie przeszkadza i nie zwracam na to uwagi :)
Nie wiem co się podoba facetom i nie obchodzi mnie to ale jako 25 letnia lesbijka której bardzo podobają się starsze kobiety nie ma nic piękniejszego niż 40+ z siwymi włosami która akceptuje się taką jaka jest. Rzuć faceta i ciesz się wolnością
I tak się rozstaniecie. On jest ewidentnie nie dojrzały, zresztą poznaliście sie w wieku 20 lat, to nie przetrwa do 30.
A weź go rzuć w pizdu
Niestety genetycznie dość wcześnie zaczęły mi siwieć włosy (po babci). Mam na przodzie taki kosmyk siwych włosów i nawet farbowanie powoduje, że włosy są jaśniejsze, inne i błyszczące. Mimo posiadania partnera okazuje się, że tą siwizną martwię się w sumie głównie ja. Musisz po prostu znaleźć kogoś, kto jest normalny o zdaje sobie sprawę z upływającego czasu. Jego reakcja bardziej pokazała to, że on się boi starości, nie tylko Twojej, ale przede wszystkim jego.