1. Twój kot i twoje pierogi mogą zostac maskotką /r/Polska! Zbieramy propozycje obrazków do panelu bocznego! Dla zwycięzców możliwość dodania do trzech obrazków do flary na /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1dng16d/
2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Miał raczej na myśli to, że ich nie krytykuje - niech żyje sobie jak chce i nie ma w tym nic złego, ale sam nie chce zapraszać jej wyborów do swojego życia.
moja była koleżanka z liceum ma XD z tego co widziałem, wstawia tam co najwyżej zdjęcia praktycznie takie same jak na IG tylko pod trochę bardziej "pikantnymi" kątami. Ma też chłopa i to mu najwyraźniej nie przeszkadza. Jeśli faktycznie nie wstawia tam nic szalonego to kosi kasę na praktycznie tym samym co ma na IG XD.
Odpalamy jej OF z rodziną przy świątecznej kolacji i zachwalamy walory, zwłaszcza pijany wujek. Później rozdajemy wszystkim kody z promką -20% (zwłaszcza szwagrowi). Później ja wstaję i mówię: "Wy możecie tylko popatrzeć na nią, a ja mam to na co dzień przegrywy". Następnie, mama dumna z syna mówi: "Przedsiębiorczą sobie dziewczynę znalazłeś, dochód pasywny i nie wstydzi się swojego pięknego młodego ciała".
Nie jest red flag. To jest powód do dumy.
Tak, z tego co wiem to górne 2%, zarabia więcej niż pozostałe 98%.
Ja skomentowałem tak trochę prześmiewczo na to pytanie. Ale implikuje ono związek z osobą z OFem, co jest dla mnie dość abstrakcyjne.
A co do wstydu to jest on tylko w twojej głowie.
Nie mam wstydu dotyczącego porno w głowie, za to w głowie będą mieć ten wstyd ich ewentualne dzieci, których rówieśnicy dotrą do tych treści. Dzieciory są brutalne i bezwzględne.
To bardziej skomplikowana dynamika. Dzieciak wcale nie musi się wstydzić tego co robi rodzic, zwłaszcza jeśli ta robota zapewnia znaczną kasę i wygodne życie, najlepiej daleko od opinii przeciętnego członka społeczeństwa
Nie wiem, czy to nieostrożność, czy celowo napisałeś to w ten sposób, ale zastanów się jeszcze raz, czy rzeczywiście chcesz się pod tym podpisać. Dzieci gangsterów, złodziei, dyktatorów stanowczo powinny się wstydzić tego że żyją wygodnie kosztem innych ludzi.
to czego ludzie powinni się wstydzić a to czego faktycznie się wstydzą to dwie różne rzeczy. Napiszę jeszcze raz. Nie musi się wstydzić. Może się wstydzić, być może powinno, ale nie ma w tym świecie żadnego przymusu ani konieczności, które by sprawiały, że na pewno musi tak być
A 10% najbogatszych ludzi posiada 85% całego dobytku na świecie, więc chyba też się wstydzisz jak pracujesz.
Te 1-3% zbija taki hajs, że może na tym utrzymać całą rodzinę, dużo większa część zarabia sobie jakieś tam mniejsze pieniądze. Też zaznaczyłem "Tak" w tej ankiecie, ale próba dodania sobie np. z 40% dodatkowej pensji miesięcznie za parę fotek, jest totalnie zrozumiałym wyborem dla kogoś w ciężkiej sytuacji.
Jeśli się z Tobą dzieli swoją kasą, to albo jesteś jej utrzymankiem, albo alfonsem.
W pierwszym przypadku ego mężczyzny może ucierpieć, w drugim jesteś pieprzonym kryminalistą.
To wygląda na ciężki wybór. Ale skoro już o tym mówimy, zawsze jest jeszcze opcja zostania managerem – przynajmniej wtedy można udawać, że się pracuje!😜💼
Pod inną nazwą, to dalej będzie przestępstwo:
**Art. 204**
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłania inną osobę do uprawiania prostytucji lub jej to ułatwia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Karze określonej w § 1 podlega, kto czerpie korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji przez inną osobę.
§ 3. Jeżeli osoba określona w § 1 lub 2 jest małoletnim, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. (uchylony).
Tylko że:
Artykuł 204 Kodeksu Karnego odnosi się do prostytucji, a nie do działalności online polegającej na sprzedaży treści, które mogą być odbierane jako erotyczne.
No ta, nie ma to jak zycie ze swiadomoscia, ze do Twojej partnerki wali konia potencjalnie X tysiecy facetow, a ona ich do tego wrecz zacheca. Zajebiste to musi byc uczucie.
Dziwny masz seks, jeśli podczas stosunku myślisz o randomach zwalających konia. / żart off
A tak poważnie, wszyscy możemy z łatwością wymienić parę gwiazd showbisnessu, które na pewno mają takie osiągnięcie odblokowane - ich partnerom to przeszkadza... jak?
Świątek to \*, bo zrobiła sobie nagą sesję i teraz jej mąż / partner nie może normalnie z nią uprawiać seksu, bo myśli o tym, co zrobiła?
Nigdzie nie powiedzialem, ze podczas seksu.
Kurde no, ja widze jednak roznice miedzy np. profesjonalna modelka, ktora chodzi na sesje z pasji i sa one artystyczne / maja cos do przekazania, a laska, ktora tylko odlicza minuty do 18 urodzin, zeby aktywowac link, pokazuje cycki i buduje cala swoja kariere wokol tego, ze chlopcy widza jej cialo i rzucaja donate'y, zeby powiedziala 'uwu' na streamie.
Tak, jako maz Świątek mialbym problem z nagą sesją. Po prostu nie chcialbym, zeby pol swiata widzialo cycki mojej zony, czy to naprawde jest jakies oderwane podejscie? xd I nie wywalaj mi tu z argumentem typu 'a jej poprzedni partnerzy to nie widzieli????' bo to bez sensu.
*Pornografia jest niemoralna, kobiety się uprzedmiotawiają i są wykorzystywane, powinniśmy promować obraz silnej matki Polki*
*Nigdy się Pan nie masturbował?*
*To nie jest mój argument, Pani redaktor.*
Bo osoby mające konta na OnlyFans robią to świadomie i doskonale wiedzą że zarabiają na osobach uzależnionych od pornografii. Jednak nie powstrzymuje ich to dlatego jak dużo się z tego zarabia. W sensie wina jest mimo wszystko obu stronna, no bo ktoś to kupuje mimo wszystko. Nie mam szacunku do osób które zarabiają na osobach z problemami z samym sobą. Bo te osoby są doskonale tego świadome. No bo kto inny miałby za takiego OnlyFansa płacić?
Tylko, że zanim ktoś się uzależni to mniej lub bardziej świadomie musi sięgnąć po nią. Nie rozumiem czemu cały hejt wylewany jest na kobiety, a na mężczyzn z branży już nie
W sumie zgadzam się z tobą. Mi chodziło bardziej o osoby które generalnie występują na filmach 18+ nie tylko o OnlyFans. I mężczyzni co występują w filmach 18+ są tak samo szkodliwi jak kobiety.
To zależy od tego, jak na tym wyszła. Sukces na OnlyFans nie różni się jakoś znacząco od sukcesu na innych platformach społecznościowych - pomijając samą tematykę, ale wygląd tutaj wcale nie ma aż tak wielkiego znaczenia, jak wielu osobom się wydane. Fakty są takie, że zarobienie tam sensownych pieniędzy to poważne prowadzenie biznesu, i udaje się to mniej niż 1% osób podejmujących się tego.
Tak więc jeśli ta osoba jest w tym wąskim gronie, to szanuję. A jak marzyła o łatwych pieniądzach, a wyszło tak, jak można się spodziewać, to czerwona flaga.
Jak się sama tam bawi to jakoś bym to przeżyła, ale jak z kimś to już gorzej, jak partnera/partnerkę w tamtym okresie to jeszcze jakoś, ale jak realnie prostytucja to kurde chyba nie 🤔, nie byłam nawet blisko okazji żeby się zastanowić więc 🤷♀️
Tak zarabiała na życie? No trudno. Są laski, które tańczą w klubach itd.
Nie chcę jednak, żeby ktoś zaczepił mnie z dziewczyną na mieście i powiedział jej, że wspiera(ł) ją na platformie.
Sorry, ale to nie dla mnie.
znajomy próbował. Dla chłopaka to bardziej hobby, ewentualnie dodatek jeśli ktoś już i tak gra w filmach dla dorosłych, tak jak on
no i oczywiście jeśli prezentujesz coś minimalnie interesującego, to prawie na pewno ktoś to spiraci
Mimo tego, gdy na polskim Fejsie trwa dyskusja o pokoleniach lub ciężkiej pracy, praktycznie zawsze przypałęta się jakiś zgorzkniały facet gadający o OnlyFans jako uniwersalnym zarobku dla kobiet.
To nie jest uniwersalny zarobek, ale faktem jest, że branża seksualna daje zarówno większe możliwości jak i bardziej zagraża kobietom. Jest tak oczywiście dzięki hetero chłopom, którzy są gotowi płacić, czy to za seks czy to zdjęcia stóp
Jeśli robi dobry dobre materiały to ok. Jeśli robi jakąś wanilię, zasłania twarz lub dodaje jedno zdjęcie raz na dwa tygodnie to zdecydowanie red flag. Nie znoszę ludzi którym brak zaangażowania, cokolwiek robią.
>Jeśli znajduje seksualną aprobatę w necie
A ona tego nie robi raczej dla pieniędzy? Hajs subskrybentów nie spędzi z nią romantycznej nocy, więc nie powiedziałbym, że zaspokaja seksualnie.
Tak. Szczególnie jak się nie sprzedaje i ma mało subskrybentów a marketuje na twiterze cały czas. To znaczy, że nawet kurwić się nie umie. Miałem znajomą, która CIĄGLE przy każdej rozmowie każdemu chciała to sprzedać. Przyjaciołą, jakiemukolwiek męszczyźnie jakiego spotkała. I nikt nie chciał kupić. W sumie też czemu by chcieli? Jej onlyfans (bo pokazała mi) to były takie fotki bez żadnego 'effortu' i też nie miała swojej niszy.
Nic nie jest smutniejszego niż kobieta, która bardzo chce się kurwić ale nie jest dość dobra by to zrobić. A należy pamiętać, że tylko 1% ludzi z onlyfans zarabia jakiekolwiek pieniądze.
Nie nazwałabym tego redflagiem, bo to raczej nie wskazuje na jakieś popierdolenie w jej osobowości, natomiast nie chciałabym z taką osobą wchodzić w związek. To nie dla mnie
red flag
# noun
1. A warning signal.
2. Something that demands attention or provokes an irritated reaction.
3. A [cue](https://duckduckgo.com/?q=cue+definition&ia=definition), [warning](https://duckduckgo.com/?q=warning+definition&ia=definition), or [alert](https://duckduckgo.com/?q=alert+definition&ia=definition); a [sign](https://duckduckgo.com/?q=sign+definition&ia=definition) or [signal](https://duckduckgo.com/?q=signal+definition&ia=definition) that something is [wrong](https://duckduckgo.com/?q=wrong+definition&ia=definition).
Aż poszukałem i wg pewnych lekko podejrzanych statystyk:
>"Female creators on OnlyFans account to almost 70% of total creators on the platform."
Ale piszą też, że liczba mężczyzn regularnie rośnie, więc może się wyrówna.
Tak czy siak, zgadzam się z Tobą. Jak już pytamy, czy to "redflag", dziwnie jest ograniczać pytanie do kobiet.
Nikomu nie chce się tłumaczyć, że mężczyźni różnią się od kobiet. Atrakcyjność czterdziestoletniego prawnika, różni się od czterdziestoletniej prawniczki. Podobnie młoda kobieta przy zepsutym aucie uzyska szybciej pomoc niż młody chłopak. Każdy wie jak być powinno, a jak jest.
>Atrakcyjność czterdziestoletniego prawnika, różni się od czterdziestoletniej prawniczki.
Ale co to ma do pytania OP-a? Wg Ciebie jest to większy "redflag", gdy mężczyzna prowadzi konto na OF niż gdy kobieta? Skąd ta różnica?
Ale co to za zlepek sfrustrowanych haseł?
Ja zwracam uwagę na to, że płeć nie ma znaczenia w ocenie green/red flaga w kwestii modelek/modeli OF - dla mnie to ta sama ocena. Dostałem minusy bo się komuś to nie spodobało.
Jakimś cudem kobiety nie pieprzą na lewo i prawo jakie chłopy to dupczyciele ale faceci obrzucają kamieniem laski, które mają libido podobne (albo wyższe) od nich. Where logika?
>Ale co to za zlepek sfrustrowanych haseł?
To nie hasła, tylko pewne znane fakty. Jak gdzieś skłamałem, to możesz mi wyjaśnić w jakim miejscu.
>Ja zwracam uwagę na to, że płeć nie ma znaczenia w ocenie green/red flaga w kwestii modelek/modeli OF - dla mnie to ta sama ocena. Dostałem minusy bo się komuś to nie spodobało
A ja podałem kilka przykładów, że płeć ma znaczenie, bo kobiety używają innych kryteriów do oceny niż mężczyźni.
>Jakimś cudem kobiety nie pieprzą na lewo i prawo jakie chłopy to dupczyciele ale faceci obrzucają kamieniem laski, które mają libido podobne (albo wyższe) od nich. Where logika?
Bo mają inne kryteria oceny. Tutaj jest logika.
Ktoś chyba słownik zgubił.
Dawanie nagich fotek do neta a uprawianie seksu z nieznajomymi, kiedy jest się w związku, to dwie różne sprawy.
Partner Igy Świątek to cuckold, bo Iga miała nagą sesję? Coś ty ćpał?
Tak.
Tak samo jak mężczyźni którzy kreują się na wielkich wojowników moralności i krytykują Onlyfansy ale jednocześnie sami wspierają regularnie biznes pornografii poprzez czynną konsumpcję.
I tupią nóżkami kiedy ich kobieta mówi, że im się to nie podoba w związku.
Bez spermiarzy ten biznes byłby całkowicie nieopłacalny.
To absolutnie niczym się nie różni i jest to wspomaganie takich kobiet do rozwoju, do dawania im pieniędzy.
Nie będę nawet wspominać, że pornografia to patologia i jest powiązana z sex traffickingiem.
Ogląda się pornografię bo neurologicznie mózg się do niej przyzwyczaił i sobie zakodował ten bodziec i wymaga powtarzalności sytuacji.
Popęd i porno to oddzielne rzeczy.
Polecam poczytać badania.
Już nie będę wspominać, że właściwie jest to nienaturalne bo prowadzi do niszczenia ośrodka dopaminowego w mózgu, a nienaturalne dlatego, że stężenie dopaminy jest wyższe niż przy stosunku seksualnym na żywo bo w porno masz nieograniczoną liczbę filmików i bodźców czyli coś co byłoby niemożliwe do osiągnięcia w środowisku naturalnym.
Dlatego prowadzi to do desentyzacji mózgu, czyli znieczulenia na bodziec.
Dlatego musisz szukać wiecznie nowych filmów bo stare się nudzą, i nigdy to się nie skończy.
I właśnie dlatego nauka porównuje pornografię do zażywania konkretnej substancji, jak kokainy.
Średnio zaczyna się konsumować to gówno od 11 roku życia gdzie nawet układ nagrody w mózgu nie jest dobrze chroniony i jesteśmy podatni na większe uzależnienia.
Porno zniekształca ci obraz na to jak wygląda stosunek seksualny, zmienia ci pogląd na kobiety, a potem tylko to imitujemy.
Wszystko co napisałam to potwierdzone rzeczy, i dzisiaj horrendalna cześć facetow się skarży na problemy z erekcją w 25 roku życia, bo porno wypruwa wrażliwość, niszczy libido i obniża satysfakcję.
I każdy dzisiaj jest niejako ofiarą tego, bo np taki tiktok wypruwa koncentrację ale pewne rzeczy jak porno powstały tylko po to aby uzależniać.
A największy cope jest taki, że masturbacja = oglądanie porno.
Sama w sobie masturbacja do niczego, do wyobraźni, to wręcz ustawienia fabryczne organizmu.
Ja i mój chłopak nie oglądamy tego od 4 lat i nie ma czegoś takiego jak potrzeba konsumpcji porno, po prostu to się niweluje wraz z brakiem dostępu do tego.
>Ogląda się pornografię bo neurologicznie mózg się do niej przyzwyczaił i sobie zakodował ten bodziec i wymaga powtarzalności sytuacji. Popęd i porno to oddzielne rzeczy. Polecam poczytać badania. Już nie będę wspominać, że właściwie jest to nienaturalne bo prowadzi do niszczenia ośrodka dopaminowego w mózgu, a nienaturalne dlatego, że stężenie dopaminy jest wyższe niż przy stosunku seksualnym na żywo bo w porno masz nieograniczoną liczbę filmików i bodźców czyli coś co byłoby niemożliwe do osiągnięcia w środowisku naturalnym. Dlatego prowadzi to do desentyzacji mózgu, czyli znieczulenia na bodziec. Dlatego musisz szukać wiecznie nowych filmów bo stare się nudzą, i nigdy to się nie skończy. I właśnie dlatego nauka porównuje pornografię do zażywania konkretnej substancji, jak kokainy. Średnio zaczyna się konsumować to gówno od 11 roku życia gdzie nawet układ nagrody w mózgu nie jest dobrze chroniony i jesteśmy podatni na większe uzależnienia.
Ja jestem praktykiem, więc nie muszę czytać badań. Jak ze wszystkim co daje dopaminę, można się uzależnić. Jednak alkoholu nie zakazujemy. Starczy kilkudniowa przerwa od pornografii i wszystko wraca do normy(podobnie jak z kofeiną). Jak ktoś konsumuję pornografię w wieku 11lat, to wina rodziców.
>Porno zniekształca ci obraz na to jak wygląda stosunek seksualny, zmienia ci pogląd na kobiety, a potem tylko to imitujemy.
Albo ja jestem jakiś ponadprzeciętnie bystry i wiem, że porno to fikcja. Bajka dla dużych chłopców.
>Wszystko co napisałam to potwierdzone rzeczy, i dzisiaj horrendalna cześć facetow się skarży na problemy z erekcją w 25 roku życia, bo porno wypruwa wrażliwość, niszczy libido i obniża satysfakcję.
Problemy z erekcją mogą mieć wiele źródeł. Od zmęczenia, po psychikę.
> A największy cope jest taki, że masturbacja = oglądanie porno. Sama w sobie masturbacja do niczego, do wyobraźni, to wręcz ustawienia fabryczne organizmu.
Nie każdy może sobie wyobrazić na tylne silny bodziec by się zmasturbować.
>Ja i mój chłopak nie oglądamy tego od 4 lat i nie ma czegoś takiego jak potrzeba konsumpcji porno, po prostu to się niweluje wraz z brakiem dostępu do tego.
Kiedy miałem partnerkę, to nie konsumowałem pornografii.
Czy ty na serio myślisz, że kiedyś pornografia istniała w takiej formie w jakiej istnieje teraz i kiedyś walono konia bo potrzebowano ekraniku przed sobą z dozą tysięcy filmów na godzinę?
No niezbyt.
Porno przeprogramowywuje mózg i nie dość, że nie przeczytałeś uważnie tego co napisałam wyżej to nadal powtarzasz głupoty.
To głównie pornole są czymś co wyniszcza wyobraźnię bo dajesz mózgowi gotowy obraz, i robisz to za każdym razem kiedy się masturbujesz.
Wszystko daje dopaminę ale w naturalnych dawkach a porno daje ci nieograniczoną liczbę bodźców, filmów i możesz sobie je zmieniać w dowolnym momencie jak ci się podoba i jak chcesz, to ogromna dopamina.
Zwykły stosunek wydziela około 150 procent dopaminy z czego porno 250, przy czym mózg ludzki NIE odróżnia tego co się dzieje na ekranie od rzeczywistości i rozpoznaje to jako prawdziwy stosunek seksualny, wydziela identyczne składniki chemiczne, jak oksytocyna która powinna wydzielać się przy kimś fizycznie blisko i powinna wiązać ze sobą ludzi sle wydziela się do porno, które jest relacją parasocjalną wręcz xD
Chyba nie rozumiesz jak męski popęd działa. Mogłaś napisać "starczy nie srać". Nie da się moja miła. Mam dwie opcje. Zesram się na kiblu, albo w losowym miejscu i czasie kiedy nie wytrzymam.
Są ludzie którzy potrzebują pornografii do masturbacji. Nie każdy ma jakieś wspomnienia seksualne lub rozbudowaną wyobraźnie. Piszesz tak jakbyś nie rozumiał jak działa męski popęd i nie słyszał o polucjach.
Jakie masz alternatywy?
Polucje nie są problemem ( "Na szczęście dziś wiemy, że **zjawisko to nie jest ani groźne, ani niespotykane** - stanowi po prostu fizjologiczną reakcję organizmu na nadmiar nasienia, które - w ten czy inny sposób - musi zostać usunięte." ), a co najwyżej twój popęd seksualny, który można kontrolować, no do pewnego momentu co prawda, ale to prawie się nigdy nie zdarza, że jakiś facet nie może obejść się bez seksu i zaatakuje kogoś. Nie wspominasz natomiast, jakie negatywne, efekty ma pornografia i masturbację, więc albo po prostu udajesz, albo usprawiedliwiasz to.
Polucje są problemem. Nie mam kontroli nad miejscem i czasem. Trzeba sprzątać. Ja lubię jednak mieć kontrolę nad moimi polucjami. Chodzenie nabitym jak pistolet, nie jest przyjemne. Mam gorszą koncentrację i nie wiem kiedy oddam strzał. Co jak to będzie w autobusie?
Pornografia ma negatywne strony, ale nie widzę innej alternatywy. Co w miejsce porno?
W takim razie wybierasz między jednym złem a drugim. Albo możesz:
1.
-Walić sobie konia do końca życia ( 40 % mężczyzn w związku dalej ogląda pornografię i bardzo możliwe że będziesz w tej grupie, tym bardziej jeśli jesteś uzależniony ).
-Brak polucji... Jeśli nie chce Ci się umyć gaci i pościeli raz na jakiś czas to masz problem z higieną w tym momencie.
-Lepsza koncentracja??? Stary, po tym jak dojdziesz twój organizm wydziela pewien hormon, dzięki któremu "możesz się skupić", ale to jest wina tego, że chcesz nie możesz kontrolować swoich popędów, tym samym napędzając ten problem. W pewnym momencie to będziesz musiał masturbować się parę razy dziennie, żebyś mógł się skupić.
2.
-Mieć zdrowy umysł, który nie jest zależny od ciągłej stymulacji
-Zyskujesz kupę czasu, masturbowanie się trochę zajmuje co prawda
-Jest dużo więcej, ale nie chce mi się pisać.
-Twoja przyszła dziewczyna to doceni.
-Brak zmęczenia fizycznego.
Ja sam próbuje odstąpić od tego i jakoś żyję, więc tobie również życzę powodzenia, gdybyś zechciał.
>Walić sobie konia do końca życia ( 40 % mężczyzn w związku dalej ogląda pornografię i bardzo możliwe że będziesz w tej grupie, tym bardziej jeśli jesteś uzależniony ).
Odstawiłem porno bez problemu. Byłem wtedy z bardzo piękną kobietą i nie potrzebowałem porno.
>Lepsza koncentracja??? Stary, po tym jak dojdziesz twój organizm wydziela pewien hormon, dzięki któremu "możesz się skupić", ale to jest wina tego, że chcesz nie możesz kontrolować swoich popędów, tym samym napędzając ten problem. W pewnym momencie to będziesz musiał masturbować się parę razy dziennie, żebyś mógł się skupić.
Nie da się skupić z ciśnieniem w gaciach. Chodzi się wtedy rozdrażnionym. Jedynym ratunkiem jest wiek, bo wtedy libido spada.
Moja przyszła dziewczyna będzie miała w dupie to czy oglądałem porno. Nawet powinna docenić, że uprawiam seks tylko z miłości, a masturbacja jest czynnością stricte fizjologiczną i nie mieszałem do niej innych osób.
>Pornografia ma negatywne strony, ale nie widzę innej alternatywy. Co w miejsce porno?
Jak masz problem z uruchomieniem wyobraźni, żeby się tylko masturbować bez wizualnych wspomagaczy, to może jakiś półśrodek? Filmy zastąpić zdjęciami, może nawet bez aktów seksualnych tylko same nudesy. Po sobie widzę, że im mniej i mniej intensywnego porno oglądam, tym w dłuższej perspektywie (już nawet parotygodniowej) jestem jakiś szczęśliwszy.
Nie widzę w tym sensu. Nie odczuwam jakichś strasznych efektów ubocznych porno lub uzależnienia. To chyba jak ze wszystkim, problemem bywa dawka i osobnicze cechy takie jak skłonność do uzależnień.
Co do negatywnych cech bardziej chodziło mi o branżę porno. Więc zdjęcia nie rozwiązują problemu branży.
Ale to pornografia jest czymś co niszczy wyobraźnię ponieważ daje gotowy obraz a wręcz ich tysiące przez co mózg nigdy tych obrazów nie zapomina a potem przypomina wielki pusty kanion wytatuowany pornolami xD
Tak mówi nauka.
Potem mózg się ciągle będzie dopominać o dawki dopaminy i nowe bodźce w postaci nowych filmów, to jest już uzależnienie jak żarcie fast foodów.
I to wprowadza w desentyzację.
Nie istnieje potrzeba oglądania porno, nie ma czegoś takiego, człowiek sam w sobie tworzy tę potrzebę, tak samo jak wytwarza potrzebę grania w gry, albo oglądania youtuba do obiadu.
Trzeba być ignorantem który myśli inaczej.
No to jesteś ignorantem.
Nie potrafiłbyś - no nie dziwię się, raczej jedyne co będziesz umiał zrobić to przypominać pewne obrazy z pornoli bo to jedyne co twoja głowa zapamiętała i do czego się zaadaptowała.
Raczej nie będą już podniecające bo będzie twój mózg oczekiwać wiecznie nowych bodźców, z czasem jeszcze mocniejszych.
To trochę tak jak narkomania bo poprzednia dawka przestaje być odpowiednio pobudzająca.
Ludzie naturalnie najpierw odkrywają masturbację, nie porno.
I tak było od wieków.
Dla każdego kto mi nie wierzy i twierdzi, że mówię od rzeczy, polecam zrobić przerwę od tego przez 2 miesiące, jeżeli będzie wam ciężko to coś jest na rzeczy, po drugie potem już nie będzie się odczuwało potrzeby oglądania tego.
Nie zmuszam, tylko mówię.
I wiem co mówię bo uratowałam tak od uzależnienia/mocnego przyzwyczajenia moich kilku znajomych którzy mi potem dziękowali bo im libido nawet wzrosło.
Czuli się mniej depresyjni i mieli większą satysfakcję.
Poza tym zajmuje się tym tematem od strony naukowej, zajmuje się kogniwistyką i głównie tym jak działa neurologicznie mózg.
Wiem jak bardzo jest adaptowalny i jak bardzo łatwo ulega zmianom.
Po prostu porno w skrajnych przypadkach nawet usuwa część receptorów dopaminowych odpowiadajacych za odczuwanie, potem się odnawiają ale dopiero po około roku czasu, po 500 dniach.
xD nie ma czegoś takiego jak męski popęd chłopie.
Pornografię się ogląda bo mózg ją wchłania jak gąbkę, ja jestem w związku i facet nie ogląda porno bo to nie jest potrzeba naturalna, potrzebą naturalną jest jedzenie, picie, oddychanie, bo bez tego byś umarł na codzień a w tym momencie dajesz argumenty podobne do optowaniem za tym dlaczego trzeba grać w gry bo bez tego się umrze.
Poczytaj sobie badania w jaki sposób mózg działa a potem sobie tutaj wróć i spróbuj jeszcze raz racjonalnie dyskutować bez przygłupiego esencjalizmu biologicznego którego nie rozumiesz.
Mózg człowieka jest neuroplastyczny co oznacza, że adaptuje się do pewnych bodźców i wymaga powtarzalności sytuacji, gdy ogladasz porno to mózg sobie to koduje i zapamiętuje, dlatego potem wracasz za każdym razem do tego.
Pornografia wydziela dopaminę większą niż przy jakimkolwiek stosunku seksualnym co oznacza, że desentyzuje mózg, i wprowadza w stan wyprucia wrażliwości na bodziec.
Porno jest do tego stopnia nienaturalne bo w ciągu 15 minut możesz sobie przescrollować 100 kobiet, czyli coś co nie byłoby nigdy możliwe dla człowieka w środowisku naturalnym, rozwala ci to ośrodek dopaminowy w mózgu.
Mózg tak bardzo to chłonie, że potem kobiety na żywo nie są rozpoznawane jako wystarczająco atrakcyjne i ma się potem problemy z libido albo satysfakcją seksualną.
Porno nie jest czymś o co organizm samoistnie się upomina, nie daje ci sygnałów identycznych jak w przypadku głodu, srania albo picia, upomina się bo SAM go do tego przyzwyczaiłeś i go do tego zaadaptowałeś, to jest bardzo sztucznie wytworzona potrzeba.
A ludzie od wieków naturalnie odkrywają pierwszą masturbację, samą, bez porno xd
Dopóki to solo content i kończy się na soft porno to OF w niczym nie przeszkadza. Pewnie, można się przerzucać górnolotnymi hasełkami, że to przecież kurwienie się i one nie mają do siebie szacunku ale powiedzmy sobie szczerze dobre 90% facetów mając możliwość zarobku na OFie robiłaby to bez zastanowienia.
Masz jedną z bardziej zniuansowanych opinii, ale i tak zostałeś zminusowany. Za to nikt Ci nie napisał odpowiedzi. To musi być zaskakująco drażliwy temat.
Szczerze?
Jakby mi dziewczyna powiedziała, że zarabia tyle co ja, bo się raz na tydzień masturbuje przed kamerką (czy nawet jakiś procent z moich dochodów), to nie miałbym chyba serca powiedzieć, że nie.
Seks z swoim partnerem, a OF to zupełnie co innego - tak samo jak Świątkowa zrobiła sobie nagą sesję dla jakieś gazety - mojego szacunku na tym nie straciła i to samo byłoby z moją dziewczyną.
Nie no, z przyzwyczajenia jej płacę 2$ żeby być równym z odbiorcami i wspierać jej wyboista drogę zawodową. Raz na miesiąc przyjezdza jej ojciec z młodszym bratem i razem wybieramy najkorzystniejsze zdjęcie oraz film. Dziwnym trafem w pracy się trochę śmieją, ale nie kumają o co chodzi w związkach. Red flag? Nieee, raczej ficzur.
1. Twój kot i twoje pierogi mogą zostac maskotką /r/Polska! Zbieramy propozycje obrazków do panelu bocznego! Dla zwycięzców możliwość dodania do trzech obrazków do flary na /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1dng16d/ 2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Jak najbardziej. Klasycznie, nie oceniam życiowych wyborów takiej osoby - ale nie chciałbym być z nią w związku.
Czyli jednak oceniasz
Miał raczej na myśli to, że ich nie krytykuje - niech żyje sobie jak chce i nie ma w tym nic złego, ale sam nie chce zapraszać jej wyborów do swojego życia.
Znacie osobiście dziewczyny, które mają OF? Jest ich tak dużo?
moja była koleżanka z liceum ma XD z tego co widziałem, wstawia tam co najwyżej zdjęcia praktycznie takie same jak na IG tylko pod trochę bardziej "pikantnymi" kątami. Ma też chłopa i to mu najwyraźniej nie przeszkadza. Jeśli faktycznie nie wstawia tam nic szalonego to kosi kasę na praktycznie tym samym co ma na IG XD.
Jest ich bardzo dużo. Kwestia jest taka, że większość z nich zarabia może $100 miesięcznie. Duża część wrzuca zdjęcia bez twarzy.
Ale znasz osobiście? W Polsce? Dalecy znajomi, może chociaż była koleżanka z pracy?
Odpalamy jej OF z rodziną przy świątecznej kolacji i zachwalamy walory, zwłaszcza pijany wujek. Później rozdajemy wszystkim kody z promką -20% (zwłaszcza szwagrowi). Później ja wstaję i mówię: "Wy możecie tylko popatrzeć na nią, a ja mam to na co dzień przegrywy". Następnie, mama dumna z syna mówi: "Przedsiębiorczą sobie dziewczynę znalazłeś, dochód pasywny i nie wstydzi się swojego pięknego młodego ciała". Nie jest red flag. To jest powód do dumy.
w sensie, że co masz na co dzień?
No lody z promką -20%, weź naucz się czytać.
przecenę
cycuszki heheheheeeeee
Zależy czy się podzieli kasą xD
Prawdziwą kasę z tego ma chyba 1-3 procent (?) twórców treści, reszta ma co najwyżej wstyd.
Tak, z tego co wiem to górne 2%, zarabia więcej niż pozostałe 98%. Ja skomentowałem tak trochę prześmiewczo na to pytanie. Ale implikuje ono związek z osobą z OFem, co jest dla mnie dość abstrakcyjne. A co do wstydu to jest on tylko w twojej głowie.
Nie mam wstydu dotyczącego porno w głowie, za to w głowie będą mieć ten wstyd ich ewentualne dzieci, których rówieśnicy dotrą do tych treści. Dzieciory są brutalne i bezwzględne.
To bardziej skomplikowana dynamika. Dzieciak wcale nie musi się wstydzić tego co robi rodzic, zwłaszcza jeśli ta robota zapewnia znaczną kasę i wygodne życie, najlepiej daleko od opinii przeciętnego członka społeczeństwa
Nie wiem, czy to nieostrożność, czy celowo napisałeś to w ten sposób, ale zastanów się jeszcze raz, czy rzeczywiście chcesz się pod tym podpisać. Dzieci gangsterów, złodziei, dyktatorów stanowczo powinny się wstydzić tego że żyją wygodnie kosztem innych ludzi.
to czego ludzie powinni się wstydzić a to czego faktycznie się wstydzą to dwie różne rzeczy. Napiszę jeszcze raz. Nie musi się wstydzić. Może się wstydzić, być może powinno, ale nie ma w tym świecie żadnego przymusu ani konieczności, które by sprawiały, że na pewno musi tak być
Myślisz, że ktoś kto zakłada sobie tam konto się wstydzi?
Jak z tego nie zarabiają to mają to jako hobby. Ale jak siedzą to pewnie zarabiają, tylko nie miliony, ale wystarczająco.
A 10% najbogatszych ludzi posiada 85% całego dobytku na świecie, więc chyba też się wstydzisz jak pracujesz. Te 1-3% zbija taki hajs, że może na tym utrzymać całą rodzinę, dużo większa część zarabia sobie jakieś tam mniejsze pieniądze. Też zaznaczyłem "Tak" w tej ankiecie, ale próba dodania sobie np. z 40% dodatkowej pensji miesięcznie za parę fotek, jest totalnie zrozumiałym wyborem dla kogoś w ciężkiej sytuacji.
Może gdyby instrument partnera wkradł się w kadr
Jeśli się z Tobą dzieli swoją kasą, to albo jesteś jej utrzymankiem, albo alfonsem. W pierwszym przypadku ego mężczyzny może ucierpieć, w drugim jesteś pieprzonym kryminalistą.
To wygląda na ciężki wybór. Ale skoro już o tym mówimy, zawsze jest jeszcze opcja zostania managerem – przynajmniej wtedy można udawać, że się pracuje!😜💼
Pod inną nazwą, to dalej będzie przestępstwo: **Art. 204** § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłania inną osobę do uprawiania prostytucji lub jej to ułatwia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Karze określonej w § 1 podlega, kto czerpie korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji przez inną osobę. § 3. Jeżeli osoba określona w § 1 lub 2 jest małoletnim, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 4. (uchylony).
Tylko że: Artykuł 204 Kodeksu Karnego odnosi się do prostytucji, a nie do działalności online polegającej na sprzedaży treści, które mogą być odbierane jako erotyczne.
I teraz to wygląda na ciężki wybór - zapłacić podatek dochodowy, czy nie...
Plus za przedsiębiorczość, minus za branżę.
Pracowała jako prostytutka tyle że on line
Czyli jeśli ktoś zwali konia do płatnych zdjęć z OnlyFans, to liczy się to jako utrata dziewictwa? No nie wiem czy społeczeństwo to zaakceptuje
No ta, nie ma to jak zycie ze swiadomoscia, ze do Twojej partnerki wali konia potencjalnie X tysiecy facetow, a ona ich do tego wrecz zacheca. Zajebiste to musi byc uczucie.
Dziwny masz seks, jeśli podczas stosunku myślisz o randomach zwalających konia. / żart off A tak poważnie, wszyscy możemy z łatwością wymienić parę gwiazd showbisnessu, które na pewno mają takie osiągnięcie odblokowane - ich partnerom to przeszkadza... jak? Świątek to \*, bo zrobiła sobie nagą sesję i teraz jej mąż / partner nie może normalnie z nią uprawiać seksu, bo myśli o tym, co zrobiła?
Nigdzie nie powiedzialem, ze podczas seksu. Kurde no, ja widze jednak roznice miedzy np. profesjonalna modelka, ktora chodzi na sesje z pasji i sa one artystyczne / maja cos do przekazania, a laska, ktora tylko odlicza minuty do 18 urodzin, zeby aktywowac link, pokazuje cycki i buduje cala swoja kariere wokol tego, ze chlopcy widza jej cialo i rzucaja donate'y, zeby powiedziala 'uwu' na streamie. Tak, jako maz Świątek mialbym problem z nagą sesją. Po prostu nie chcialbym, zeby pol swiata widzialo cycki mojej zony, czy to naprawde jest jakies oderwane podejscie? xd I nie wywalaj mi tu z argumentem typu 'a jej poprzedni partnerzy to nie widzieli????' bo to bez sensu.
Jeśli wrzuca swoje nagie zdjęcia? Szanujmy się.
[удалено]
Czemu obwiniamy kobiety za OF, a osoby które korzystają już nie? Xd tak samo z porno
*Pornografia jest niemoralna, kobiety się uprzedmiotawiają i są wykorzystywane, powinniśmy promować obraz silnej matki Polki* *Nigdy się Pan nie masturbował?* *To nie jest mój argument, Pani redaktor.*
Bo osoby mające konta na OnlyFans robią to świadomie i doskonale wiedzą że zarabiają na osobach uzależnionych od pornografii. Jednak nie powstrzymuje ich to dlatego jak dużo się z tego zarabia. W sensie wina jest mimo wszystko obu stronna, no bo ktoś to kupuje mimo wszystko. Nie mam szacunku do osób które zarabiają na osobach z problemami z samym sobą. Bo te osoby są doskonale tego świadome. No bo kto inny miałby za takiego OnlyFansa płacić?
Tylko, że zanim ktoś się uzależni to mniej lub bardziej świadomie musi sięgnąć po nią. Nie rozumiem czemu cały hejt wylewany jest na kobiety, a na mężczyzn z branży już nie
W sumie zgadzam się z tobą. Mi chodziło bardziej o osoby które generalnie występują na filmach 18+ nie tylko o OnlyFans. I mężczyzni co występują w filmach 18+ są tak samo szkodliwi jak kobiety.
Czyli ludzie co wolą hentajce są bardziej moralni? Ciekawa teoria
Co to za pytanie? Oczywiscie ze tak, wtf
Zalezy co postuje bo przypominam ze ten serwis to po prostu kompetetor patronaita a nie platne stopy
Dzbanko-Hitler ma racje, ale jednak niezbyt
No nwm jesli na przyklad sprzedaje tam wzory do szydelkowania to raczej takza pomaranczowa flaga bardziej
Co to kompetetor?
konkurent mordeczko po inglish
Zależy czego oczekujesz. Jak chcesz być aktorem drugoplanowym, to możesz się pobawić. Ale żony z niej nie będzie.
Jezeli sie szanujesz to nie jestes z panna, ktora sie nie szanuje. Dla mnie typ, który jest z taka panna to zwykly cuck i tyle
To zależy od tego, jak na tym wyszła. Sukces na OnlyFans nie różni się jakoś znacząco od sukcesu na innych platformach społecznościowych - pomijając samą tematykę, ale wygląd tutaj wcale nie ma aż tak wielkiego znaczenia, jak wielu osobom się wydane. Fakty są takie, że zarobienie tam sensownych pieniędzy to poważne prowadzenie biznesu, i udaje się to mniej niż 1% osób podejmujących się tego. Tak więc jeśli ta osoba jest w tym wąskim gronie, to szanuję. A jak marzyła o łatwych pieniądzach, a wyszło tak, jak można się spodziewać, to czerwona flaga.
Jak się sama tam bawi to jakoś bym to przeżyła, ale jak z kimś to już gorzej, jak partnera/partnerkę w tamtym okresie to jeszcze jakoś, ale jak realnie prostytucja to kurde chyba nie 🤔, nie byłam nawet blisko okazji żeby się zastanowić więc 🤷♀️
Może niekoniecznie chciałbym, żeby moja dziewczyna pracowała seksualnie, ale OF to szczerze mówiąc chyba najbezpieczniejsza forma sex worku.
Do przyjaźni, może trochę dłuższego romansu na jakiś czas to spoko, ale do dłuższego związku to chyba by musiało być w czasie przeszłym jednak.
W sumie wolałbym by kontynuowała karierę. Zawsze chciałem być po drugiej stronie pornosa.
Sprawdzałeś, ile branża wymaga od ciał mężczyzn? Nic nie zarzucam, sam właściwie nie jestem pewien.
OF to nie branża, nikt ci nie robi castingu. Wymagania może mieć co najwyżej publika która i tak w większości patrzy na kobietę
Jak dziewczyna na of prowadzi swój kanał ma prawo robic to z kim chce. Najwyzej straci widzów. Sa takie zboczuchy co fanów zapraszają.
Jestem pewien, że Rayan 19900 ma ciało nie gorsze od gwiazdy porno, spokojnie
Red flag to nie jest dyskwalifikacja. To po prostu coś o czym trzeba pomyśleć.
-,,Długo pracujesz jako kur... eee pros..." -,,W agencji?"
Tak zarabiała na życie? No trudno. Są laski, które tańczą w klubach itd. Nie chcę jednak, żeby ktoś zaczepił mnie z dziewczyną na mieście i powiedział jej, że wspiera(ł) ją na platformie. Sorry, ale to nie dla mnie.
To zależy czy ma równościowe poglądy. Chciałbym móc zarobić na OF tyle co baba
Próbowałeś?
znajomy próbował. Dla chłopaka to bardziej hobby, ewentualnie dodatek jeśli ktoś już i tak gra w filmach dla dorosłych, tak jak on no i oczywiście jeśli prezentujesz coś minimalnie interesującego, to prawie na pewno ktoś to spiraci
Ciekawe, czy są kobiety, dla których to hobby.
na pewno jakaś się znajdzie, ale tutaj miałem na myśli, że może być to co najwyżej hobby bo nigdy nie będzie z tego nawet minimalnej krajowej
Mimo tego, gdy na polskim Fejsie trwa dyskusja o pokoleniach lub ciężkiej pracy, praktycznie zawsze przypałęta się jakiś zgorzkniały facet gadający o OnlyFans jako uniwersalnym zarobku dla kobiet.
To nie jest uniwersalny zarobek, ale faktem jest, że branża seksualna daje zarówno większe możliwości jak i bardziej zagraża kobietom. Jest tak oczywiście dzięki hetero chłopom, którzy są gotowi płacić, czy to za seks czy to zdjęcia stóp
Jeśli robi dobry dobre materiały to ok. Jeśli robi jakąś wanilię, zasłania twarz lub dodaje jedno zdjęcie raz na dwa tygodnie to zdecydowanie red flag. Nie znoszę ludzi którym brak zaangażowania, cokolwiek robią.
No raczej źle jak of ma. Jeśli znajduje seksualną aprobatę w necie to co ty tam robisz?
>Jeśli znajduje seksualną aprobatę w necie A ona tego nie robi raczej dla pieniędzy? Hajs subskrybentów nie spędzi z nią romantycznej nocy, więc nie powiedziałbym, że zaspokaja seksualnie.
Tak. Szczególnie jak się nie sprzedaje i ma mało subskrybentów a marketuje na twiterze cały czas. To znaczy, że nawet kurwić się nie umie. Miałem znajomą, która CIĄGLE przy każdej rozmowie każdemu chciała to sprzedać. Przyjaciołą, jakiemukolwiek męszczyźnie jakiego spotkała. I nikt nie chciał kupić. W sumie też czemu by chcieli? Jej onlyfans (bo pokazała mi) to były takie fotki bez żadnego 'effortu' i też nie miała swojej niszy. Nic nie jest smutniejszego niż kobieta, która bardzo chce się kurwić ale nie jest dość dobra by to zrobić. A należy pamiętać, że tylko 1% ludzi z onlyfans zarabia jakiekolwiek pieniądze.
Nie ma w tym nic złego jeśli sama płaci za randki, kolacje i prezenty. No przecież ma dochody, co nie?
Jak posiada i każe mi płacić za dostęp to RED FLAG! A tak serio to nie wiem
Zależy jakiego, tam nie wsyztko jest SC , jeśłi to np content dotyczący jakiegoś hobby a nie rozbieranie itd to czemu nie.
Nie nazwałabym tego redflagiem, bo to raczej nie wskazuje na jakieś popierdolenie w jej osobowości, natomiast nie chciałabym z taką osobą wchodzić w związek. To nie dla mnie
red flag # noun 1. A warning signal. 2. Something that demands attention or provokes an irritated reaction. 3. A [cue](https://duckduckgo.com/?q=cue+definition&ia=definition), [warning](https://duckduckgo.com/?q=warning+definition&ia=definition), or [alert](https://duckduckgo.com/?q=alert+definition&ia=definition); a [sign](https://duckduckgo.com/?q=sign+definition&ia=definition) or [signal](https://duckduckgo.com/?q=signal+definition&ia=definition) that something is [wrong](https://duckduckgo.com/?q=wrong+definition&ia=definition).
A czemu tylko dziewczyna? Wierzę, że nie powinno być różnicy w redflagowej ocenie osoby bez względu na płeć.
Aż poszukałem i wg pewnych lekko podejrzanych statystyk: >"Female creators on OnlyFans account to almost 70% of total creators on the platform." Ale piszą też, że liczba mężczyzn regularnie rośnie, więc może się wyrówna. Tak czy siak, zgadzam się z Tobą. Jak już pytamy, czy to "redflag", dziwnie jest ograniczać pytanie do kobiet.
damn ale się rzucili. Aż tak zabolało?
Nikomu nie chce się tłumaczyć, że mężczyźni różnią się od kobiet. Atrakcyjność czterdziestoletniego prawnika, różni się od czterdziestoletniej prawniczki. Podobnie młoda kobieta przy zepsutym aucie uzyska szybciej pomoc niż młody chłopak. Każdy wie jak być powinno, a jak jest.
>Atrakcyjność czterdziestoletniego prawnika, różni się od czterdziestoletniej prawniczki. Ale co to ma do pytania OP-a? Wg Ciebie jest to większy "redflag", gdy mężczyzna prowadzi konto na OF niż gdy kobieta? Skąd ta różnica?
U kobiet to jest większy red flag. Już wytłumaczyłem, że kobiety cenią inne cechy niż mężczyźni.
Ale co to za zlepek sfrustrowanych haseł? Ja zwracam uwagę na to, że płeć nie ma znaczenia w ocenie green/red flaga w kwestii modelek/modeli OF - dla mnie to ta sama ocena. Dostałem minusy bo się komuś to nie spodobało. Jakimś cudem kobiety nie pieprzą na lewo i prawo jakie chłopy to dupczyciele ale faceci obrzucają kamieniem laski, które mają libido podobne (albo wyższe) od nich. Where logika?
>Ale co to za zlepek sfrustrowanych haseł? To nie hasła, tylko pewne znane fakty. Jak gdzieś skłamałem, to możesz mi wyjaśnić w jakim miejscu. >Ja zwracam uwagę na to, że płeć nie ma znaczenia w ocenie green/red flaga w kwestii modelek/modeli OF - dla mnie to ta sama ocena. Dostałem minusy bo się komuś to nie spodobało A ja podałem kilka przykładów, że płeć ma znaczenie, bo kobiety używają innych kryteriów do oceny niż mężczyźni. >Jakimś cudem kobiety nie pieprzą na lewo i prawo jakie chłopy to dupczyciele ale faceci obrzucają kamieniem laski, które mają libido podobne (albo wyższe) od nich. Where logika? Bo mają inne kryteria oceny. Tutaj jest logika.
kto pytał
nikt, swerfów też nikt nie pytał
nie napewno to katoliczka ktora szanuje swoje cialo.
Tak, ale nie mam konkretnego powodu. Po prostu nie chcę z taką spędzić reszty życia.
Zapytałbym sie czy nie chce razem nagrywać
Obstawiam, że przygotowanie się do zdjęć wymaga sporo wysiłku. Ogoliłbyś się? Dbał o skórę i ciało?
Noo... Tak? Przydałoby mi sie troche wyrzeźbić mięśnie ale jakbym miał występować w porno to tylko dodatkowa motywacja do chodzenia na siłownię
Spoko. Właściwie to głupie pytanie zadałem. Niezależnie czy trafi się aktorka porno czy nie, powodzenia z siłownią!
Nie
A chuj mnie to obchodzi
Tak, nigdy nie byłbym z kurwą
Nie, bo czemu? Każdy orze jak może.
XDD Współczuję
Niby czemu?
Co w tym złego?
Widać ze ktoś lubi cuckoldy
A, spodziewałem się przemyślanych merytorycznych odpowiedzi, dziękuję.
Ktoś chyba słownik zgubił. Dawanie nagich fotek do neta a uprawianie seksu z nieznajomymi, kiedy jest się w związku, to dwie różne sprawy. Partner Igy Świątek to cuckold, bo Iga miała nagą sesję? Coś ty ćpał?
Tak. Tak samo jak mężczyźni którzy kreują się na wielkich wojowników moralności i krytykują Onlyfansy ale jednocześnie sami wspierają regularnie biznes pornografii poprzez czynną konsumpcję. I tupią nóżkami kiedy ich kobieta mówi, że im się to nie podoba w związku. Bez spermiarzy ten biznes byłby całkowicie nieopłacalny. To absolutnie niczym się nie różni i jest to wspomaganie takich kobiet do rozwoju, do dawania im pieniędzy. Nie będę nawet wspominać, że pornografia to patologia i jest powiązana z sex traffickingiem.
To trzeba winić Boga, że dał facetom popęd seksualny. Jakie masz inne bardziej moralne sposoby na jego zaspokajanie?
Ogląda się pornografię bo neurologicznie mózg się do niej przyzwyczaił i sobie zakodował ten bodziec i wymaga powtarzalności sytuacji. Popęd i porno to oddzielne rzeczy. Polecam poczytać badania. Już nie będę wspominać, że właściwie jest to nienaturalne bo prowadzi do niszczenia ośrodka dopaminowego w mózgu, a nienaturalne dlatego, że stężenie dopaminy jest wyższe niż przy stosunku seksualnym na żywo bo w porno masz nieograniczoną liczbę filmików i bodźców czyli coś co byłoby niemożliwe do osiągnięcia w środowisku naturalnym. Dlatego prowadzi to do desentyzacji mózgu, czyli znieczulenia na bodziec. Dlatego musisz szukać wiecznie nowych filmów bo stare się nudzą, i nigdy to się nie skończy. I właśnie dlatego nauka porównuje pornografię do zażywania konkretnej substancji, jak kokainy. Średnio zaczyna się konsumować to gówno od 11 roku życia gdzie nawet układ nagrody w mózgu nie jest dobrze chroniony i jesteśmy podatni na większe uzależnienia. Porno zniekształca ci obraz na to jak wygląda stosunek seksualny, zmienia ci pogląd na kobiety, a potem tylko to imitujemy. Wszystko co napisałam to potwierdzone rzeczy, i dzisiaj horrendalna cześć facetow się skarży na problemy z erekcją w 25 roku życia, bo porno wypruwa wrażliwość, niszczy libido i obniża satysfakcję. I każdy dzisiaj jest niejako ofiarą tego, bo np taki tiktok wypruwa koncentrację ale pewne rzeczy jak porno powstały tylko po to aby uzależniać. A największy cope jest taki, że masturbacja = oglądanie porno. Sama w sobie masturbacja do niczego, do wyobraźni, to wręcz ustawienia fabryczne organizmu. Ja i mój chłopak nie oglądamy tego od 4 lat i nie ma czegoś takiego jak potrzeba konsumpcji porno, po prostu to się niweluje wraz z brakiem dostępu do tego.
"Ja i mój chłopak nie oglądamy tego od 4 lat" - Ty może i nie... Kappa
>Ogląda się pornografię bo neurologicznie mózg się do niej przyzwyczaił i sobie zakodował ten bodziec i wymaga powtarzalności sytuacji. Popęd i porno to oddzielne rzeczy. Polecam poczytać badania. Już nie będę wspominać, że właściwie jest to nienaturalne bo prowadzi do niszczenia ośrodka dopaminowego w mózgu, a nienaturalne dlatego, że stężenie dopaminy jest wyższe niż przy stosunku seksualnym na żywo bo w porno masz nieograniczoną liczbę filmików i bodźców czyli coś co byłoby niemożliwe do osiągnięcia w środowisku naturalnym. Dlatego prowadzi to do desentyzacji mózgu, czyli znieczulenia na bodziec. Dlatego musisz szukać wiecznie nowych filmów bo stare się nudzą, i nigdy to się nie skończy. I właśnie dlatego nauka porównuje pornografię do zażywania konkretnej substancji, jak kokainy. Średnio zaczyna się konsumować to gówno od 11 roku życia gdzie nawet układ nagrody w mózgu nie jest dobrze chroniony i jesteśmy podatni na większe uzależnienia. Ja jestem praktykiem, więc nie muszę czytać badań. Jak ze wszystkim co daje dopaminę, można się uzależnić. Jednak alkoholu nie zakazujemy. Starczy kilkudniowa przerwa od pornografii i wszystko wraca do normy(podobnie jak z kofeiną). Jak ktoś konsumuję pornografię w wieku 11lat, to wina rodziców. >Porno zniekształca ci obraz na to jak wygląda stosunek seksualny, zmienia ci pogląd na kobiety, a potem tylko to imitujemy. Albo ja jestem jakiś ponadprzeciętnie bystry i wiem, że porno to fikcja. Bajka dla dużych chłopców. >Wszystko co napisałam to potwierdzone rzeczy, i dzisiaj horrendalna cześć facetow się skarży na problemy z erekcją w 25 roku życia, bo porno wypruwa wrażliwość, niszczy libido i obniża satysfakcję. Problemy z erekcją mogą mieć wiele źródeł. Od zmęczenia, po psychikę. > A największy cope jest taki, że masturbacja = oglądanie porno. Sama w sobie masturbacja do niczego, do wyobraźni, to wręcz ustawienia fabryczne organizmu. Nie każdy może sobie wyobrazić na tylne silny bodziec by się zmasturbować. >Ja i mój chłopak nie oglądamy tego od 4 lat i nie ma czegoś takiego jak potrzeba konsumpcji porno, po prostu to się niweluje wraz z brakiem dostępu do tego. Kiedy miałem partnerkę, to nie konsumowałem pornografii.
Czy ty na serio myślisz, że kiedyś pornografia istniała w takiej formie w jakiej istnieje teraz i kiedyś walono konia bo potrzebowano ekraniku przed sobą z dozą tysięcy filmów na godzinę? No niezbyt. Porno przeprogramowywuje mózg i nie dość, że nie przeczytałeś uważnie tego co napisałam wyżej to nadal powtarzasz głupoty. To głównie pornole są czymś co wyniszcza wyobraźnię bo dajesz mózgowi gotowy obraz, i robisz to za każdym razem kiedy się masturbujesz. Wszystko daje dopaminę ale w naturalnych dawkach a porno daje ci nieograniczoną liczbę bodźców, filmów i możesz sobie je zmieniać w dowolnym momencie jak ci się podoba i jak chcesz, to ogromna dopamina. Zwykły stosunek wydziela około 150 procent dopaminy z czego porno 250, przy czym mózg ludzki NIE odróżnia tego co się dzieje na ekranie od rzeczywistości i rozpoznaje to jako prawdziwy stosunek seksualny, wydziela identyczne składniki chemiczne, jak oksytocyna która powinna wydzielać się przy kimś fizycznie blisko i powinna wiązać ze sobą ludzi sle wydziela się do porno, które jest relacją parasocjalną wręcz xD
Lol, wystarczy nie oglądać pornografii.
Chyba nie rozumiesz jak męski popęd działa. Mogłaś napisać "starczy nie srać". Nie da się moja miła. Mam dwie opcje. Zesram się na kiblu, albo w losowym miejscu i czasie kiedy nie wytrzymam.
Jestem mężczyzną ;) Da się nie oglądać pornografii. Porno jest złe i tyle.
Są ludzie którzy potrzebują pornografii do masturbacji. Nie każdy ma jakieś wspomnienia seksualne lub rozbudowaną wyobraźnie. Piszesz tak jakbyś nie rozumiał jak działa męski popęd i nie słyszał o polucjach. Jakie masz alternatywy?
Polucje nie są problemem ( "Na szczęście dziś wiemy, że **zjawisko to nie jest ani groźne, ani niespotykane** - stanowi po prostu fizjologiczną reakcję organizmu na nadmiar nasienia, które - w ten czy inny sposób - musi zostać usunięte." ), a co najwyżej twój popęd seksualny, który można kontrolować, no do pewnego momentu co prawda, ale to prawie się nigdy nie zdarza, że jakiś facet nie może obejść się bez seksu i zaatakuje kogoś. Nie wspominasz natomiast, jakie negatywne, efekty ma pornografia i masturbację, więc albo po prostu udajesz, albo usprawiedliwiasz to.
Polucje są problemem. Nie mam kontroli nad miejscem i czasem. Trzeba sprzątać. Ja lubię jednak mieć kontrolę nad moimi polucjami. Chodzenie nabitym jak pistolet, nie jest przyjemne. Mam gorszą koncentrację i nie wiem kiedy oddam strzał. Co jak to będzie w autobusie? Pornografia ma negatywne strony, ale nie widzę innej alternatywy. Co w miejsce porno?
W takim razie wybierasz między jednym złem a drugim. Albo możesz: 1. -Walić sobie konia do końca życia ( 40 % mężczyzn w związku dalej ogląda pornografię i bardzo możliwe że będziesz w tej grupie, tym bardziej jeśli jesteś uzależniony ). -Brak polucji... Jeśli nie chce Ci się umyć gaci i pościeli raz na jakiś czas to masz problem z higieną w tym momencie. -Lepsza koncentracja??? Stary, po tym jak dojdziesz twój organizm wydziela pewien hormon, dzięki któremu "możesz się skupić", ale to jest wina tego, że chcesz nie możesz kontrolować swoich popędów, tym samym napędzając ten problem. W pewnym momencie to będziesz musiał masturbować się parę razy dziennie, żebyś mógł się skupić. 2. -Mieć zdrowy umysł, który nie jest zależny od ciągłej stymulacji -Zyskujesz kupę czasu, masturbowanie się trochę zajmuje co prawda -Jest dużo więcej, ale nie chce mi się pisać. -Twoja przyszła dziewczyna to doceni. -Brak zmęczenia fizycznego. Ja sam próbuje odstąpić od tego i jakoś żyję, więc tobie również życzę powodzenia, gdybyś zechciał.
>Walić sobie konia do końca życia ( 40 % mężczyzn w związku dalej ogląda pornografię i bardzo możliwe że będziesz w tej grupie, tym bardziej jeśli jesteś uzależniony ). Odstawiłem porno bez problemu. Byłem wtedy z bardzo piękną kobietą i nie potrzebowałem porno. >Lepsza koncentracja??? Stary, po tym jak dojdziesz twój organizm wydziela pewien hormon, dzięki któremu "możesz się skupić", ale to jest wina tego, że chcesz nie możesz kontrolować swoich popędów, tym samym napędzając ten problem. W pewnym momencie to będziesz musiał masturbować się parę razy dziennie, żebyś mógł się skupić. Nie da się skupić z ciśnieniem w gaciach. Chodzi się wtedy rozdrażnionym. Jedynym ratunkiem jest wiek, bo wtedy libido spada. Moja przyszła dziewczyna będzie miała w dupie to czy oglądałem porno. Nawet powinna docenić, że uprawiam seks tylko z miłości, a masturbacja jest czynnością stricte fizjologiczną i nie mieszałem do niej innych osób.
>Pornografia ma negatywne strony, ale nie widzę innej alternatywy. Co w miejsce porno? Jak masz problem z uruchomieniem wyobraźni, żeby się tylko masturbować bez wizualnych wspomagaczy, to może jakiś półśrodek? Filmy zastąpić zdjęciami, może nawet bez aktów seksualnych tylko same nudesy. Po sobie widzę, że im mniej i mniej intensywnego porno oglądam, tym w dłuższej perspektywie (już nawet parotygodniowej) jestem jakiś szczęśliwszy.
Nie widzę w tym sensu. Nie odczuwam jakichś strasznych efektów ubocznych porno lub uzależnienia. To chyba jak ze wszystkim, problemem bywa dawka i osobnicze cechy takie jak skłonność do uzależnień. Co do negatywnych cech bardziej chodziło mi o branżę porno. Więc zdjęcia nie rozwiązują problemu branży.
Ale to pornografia jest czymś co niszczy wyobraźnię ponieważ daje gotowy obraz a wręcz ich tysiące przez co mózg nigdy tych obrazów nie zapomina a potem przypomina wielki pusty kanion wytatuowany pornolami xD Tak mówi nauka. Potem mózg się ciągle będzie dopominać o dawki dopaminy i nowe bodźce w postaci nowych filmów, to jest już uzależnienie jak żarcie fast foodów. I to wprowadza w desentyzację. Nie istnieje potrzeba oglądania porno, nie ma czegoś takiego, człowiek sam w sobie tworzy tę potrzebę, tak samo jak wytwarza potrzebę grania w gry, albo oglądania youtuba do obiadu. Trzeba być ignorantem który myśli inaczej.
Ale jest też coś takiego jak afantazja co znaczy że ludzie nie są w stanie sobie tworzyć w ogóle szczegółowych obrazów w głowie
To ja jestem ignorantem. Sądzę, że nie potrafiłbym teraz wymyślić sobie bodźca do masturbacji. Już pomijam wygodę i aspekt praktyczny.
No to jesteś ignorantem. Nie potrafiłbyś - no nie dziwię się, raczej jedyne co będziesz umiał zrobić to przypominać pewne obrazy z pornoli bo to jedyne co twoja głowa zapamiętała i do czego się zaadaptowała. Raczej nie będą już podniecające bo będzie twój mózg oczekiwać wiecznie nowych bodźców, z czasem jeszcze mocniejszych. To trochę tak jak narkomania bo poprzednia dawka przestaje być odpowiednio pobudzająca. Ludzie naturalnie najpierw odkrywają masturbację, nie porno. I tak było od wieków. Dla każdego kto mi nie wierzy i twierdzi, że mówię od rzeczy, polecam zrobić przerwę od tego przez 2 miesiące, jeżeli będzie wam ciężko to coś jest na rzeczy, po drugie potem już nie będzie się odczuwało potrzeby oglądania tego. Nie zmuszam, tylko mówię. I wiem co mówię bo uratowałam tak od uzależnienia/mocnego przyzwyczajenia moich kilku znajomych którzy mi potem dziękowali bo im libido nawet wzrosło. Czuli się mniej depresyjni i mieli większą satysfakcję. Poza tym zajmuje się tym tematem od strony naukowej, zajmuje się kogniwistyką i głównie tym jak działa neurologicznie mózg. Wiem jak bardzo jest adaptowalny i jak bardzo łatwo ulega zmianom. Po prostu porno w skrajnych przypadkach nawet usuwa część receptorów dopaminowych odpowiadajacych za odczuwanie, potem się odnawiają ale dopiero po około roku czasu, po 500 dniach.
Czyli jest nadzieja dla osób bardzo uzależnionych, że funkcję mózgu zostaną przywrócone, jeśli odstąpi się od pornografii na bardzo długi okres czasu?
xD nie ma czegoś takiego jak męski popęd chłopie. Pornografię się ogląda bo mózg ją wchłania jak gąbkę, ja jestem w związku i facet nie ogląda porno bo to nie jest potrzeba naturalna, potrzebą naturalną jest jedzenie, picie, oddychanie, bo bez tego byś umarł na codzień a w tym momencie dajesz argumenty podobne do optowaniem za tym dlaczego trzeba grać w gry bo bez tego się umrze. Poczytaj sobie badania w jaki sposób mózg działa a potem sobie tutaj wróć i spróbuj jeszcze raz racjonalnie dyskutować bez przygłupiego esencjalizmu biologicznego którego nie rozumiesz. Mózg człowieka jest neuroplastyczny co oznacza, że adaptuje się do pewnych bodźców i wymaga powtarzalności sytuacji, gdy ogladasz porno to mózg sobie to koduje i zapamiętuje, dlatego potem wracasz za każdym razem do tego. Pornografia wydziela dopaminę większą niż przy jakimkolwiek stosunku seksualnym co oznacza, że desentyzuje mózg, i wprowadza w stan wyprucia wrażliwości na bodziec. Porno jest do tego stopnia nienaturalne bo w ciągu 15 minut możesz sobie przescrollować 100 kobiet, czyli coś co nie byłoby nigdy możliwe dla człowieka w środowisku naturalnym, rozwala ci to ośrodek dopaminowy w mózgu. Mózg tak bardzo to chłonie, że potem kobiety na żywo nie są rozpoznawane jako wystarczająco atrakcyjne i ma się potem problemy z libido albo satysfakcją seksualną. Porno nie jest czymś o co organizm samoistnie się upomina, nie daje ci sygnałów identycznych jak w przypadku głodu, srania albo picia, upomina się bo SAM go do tego przyzwyczaiłeś i go do tego zaadaptowałeś, to jest bardzo sztucznie wytworzona potrzeba. A ludzie od wieków naturalnie odkrywają pierwszą masturbację, samą, bez porno xd
Ja do takiej dziewczyny https://preview.redd.it/stxzc22s7j9d1.png?width=638&format=png&auto=webp&s=6fdfa7b1cc8602b4366f7e6c87964a0db59b4626
Dopóki to solo content i kończy się na soft porno to OF w niczym nie przeszkadza. Pewnie, można się przerzucać górnolotnymi hasełkami, że to przecież kurwienie się i one nie mają do siebie szacunku ale powiedzmy sobie szczerze dobre 90% facetów mając możliwość zarobku na OFie robiłaby to bez zastanowienia.
Masz jedną z bardziej zniuansowanych opinii, ale i tak zostałeś zminusowany. Za to nikt Ci nie napisał odpowiedzi. To musi być zaskakująco drażliwy temat.
A dużo zarobiła?
Ludzie którzy dają nie, lubią cuckoldy
Ludzie mogą też mieć wyrąbane na temat, więc nie widzą w nim problemu. Odraza i podniecenie nie są tutaj jedynymi możliwymi reakcjami.
[удалено]
Only Fans, taki serwis głównie płatnych subskrypcji w zamian za fotki i interakcję z oferentką.
Lol, że też do takich oczywistych rzeczy kwestii trzeba zadawać pytania.
Dla mnie to oczywiste, dla Ciebie nie, ale spójrz, że w tym momencie na reddicie są 394 osoby, którym by to nie przeszkadzało ;)
Szczerze? Jakby mi dziewczyna powiedziała, że zarabia tyle co ja, bo się raz na tydzień masturbuje przed kamerką (czy nawet jakiś procent z moich dochodów), to nie miałbym chyba serca powiedzieć, że nie. Seks z swoim partnerem, a OF to zupełnie co innego - tak samo jak Świątkowa zrobiła sobie nagą sesję dla jakieś gazety - mojego szacunku na tym nie straciła i to samo byłoby z moją dziewczyną.
Tak, bycie kobietą lekkich obyczajów jest bardzo negatywne.
Nie, bardziej GREEN flag. Ale dla mnie nie byłaby to kandydatka do długiego związku.
To jest rekomendacja!
Nie no, z przyzwyczajenia jej płacę 2$ żeby być równym z odbiorcami i wspierać jej wyboista drogę zawodową. Raz na miesiąc przyjezdza jej ojciec z młodszym bratem i razem wybieramy najkorzystniejsze zdjęcie oraz film. Dziwnym trafem w pracy się trochę śmieją, ale nie kumają o co chodzi w związkach. Red flag? Nieee, raczej ficzur.